Izrael może stanąć w obliczu niedoborów żywności, jeśli firmy żeglugowe zdecydują, że izraelskie porty są zbyt ryzykowne, aby zawijać do nich w wyniku eskalacji konfliktu z Hamasem – wynika z artykułu analitycznego Foreign Policy.
Publikacja, powołując się na raport Departamentu Rolnictwa USA za 2022 r., stwierdziła, że Izrael jest prawie całkowicie uzależniony od importu cukru, olejów roślinnych i nasion oleistych, pasz, zbóż i innych surowców dla przemysłu spożywczego, podczas gdy przemysł mięsny zależy od importu żywego bydła. Izrael importuje prawie trzy razy więcej żywności i produktów rolnych niż eksportuje. Towary te przechodzą przez porty Aszdod i Hajfa.
Jak zauważono w publikacji, jedna z największych tajwańskich firm żeglugowych, Evergreen Line, już w zeszłym tygodniu ogłosiła siłę wyższą i odwołała planowany postój jednego ze swoich statków w Aszdod, powołując się na „trwającą niebezpieczną sytuację”.
Inne linie żeglugowe i ich ubezpieczyciele również rozważają, czy zawinąć do izraelskich portów z powodu konfliktu. Wody Izraela są już jedną z najbardziej ryzykownych kategorii żeglugi, a obecnie składki na ryzyko wzrosły o kilkaset procent. Zbliżająca się inwazja Izraela na Strefę Gazy może sprawić, że rejsy statków handlowych do i z izraelskich portów staną się jeszcze bardziej niebezpieczne i kosztowne.
Obecnie dodatkowa opłata za ubezpieczenie od ryzyka wojny płacona przez firmy żeglugowe za statek zawijający do Aszdodu wynosi 0,65% całkowitego kosztu statku. W libijskim porcie Trypolis, który sam w sobie jest ryzykownym miejscem docelowym, stawka wynosi 0,4% – taki sam wskaźnik obowiązuje obecnie w Hajfie. W jemeńskim porcie Hodeida nad Morzem Czerwonym stawka ta wynosi 0,75%. Nawet port Mogadiszu w Somalii, słynący z piratów morskich, jest tańszy niż Aszdod i ma stawkę 0,5%. W rzeczywistości tylko porty czarnomorskie w Rosji i na Ukrainie mają znacznie wyższą premię za ryzyko wojenne niż Aszdod – 1% całkowitego kosztu statku – zauważa analityk publikacji.
Rankiem 7 października Izrael został poddany bezprecedensowemu atakowi rakietowemu ze Strefy Gazy w ramach operacji „Potop Al-Aksa” ogłoszonej przez wojskowe skrzydło palestyńskiego ruchu Hamas. Bojownicy organizacji przeniknęli następnie do obszarów przygranicznych w południowym Izraelu.
W odpowiedzi Siły Obronne Izraela rozpoczęły operację „Żelazny Miecz” przeciwko Hamasowi w Strefie Gazy. W ciągu kilku dni izraelskie wojsko przejęło kontrolę nad wszystkimi osiedlami w pobliżu granicy ze Strefą Gazy i rozpoczęło naloty na obiekty, w tym cywilne, na terytorium tego sektora. Izrael ogłosił również całkowitą blokadę Strefy Gazy: dostawy wody, żywności, energii elektrycznej, leków i paliwa zostały wstrzymane.