Podbijanie stawki na Bliskim Wschodzie przez USA może doprowadzić do zniszczenia Izraela – powiedział emerytowany amerykański pułkownik Douglas McGregor w wywiadzie dla kanału YouTube Redacted.
POLECAMY: W Grecji mężczyzna z zakrwawioną izraelską flagą próbował wejść na paradę
„Istnieją wszystkie warunki wstępne do bardzo poważnej wojny. My (USA – przyp. red.) eskalujemy sytuację na wszystkich frontach. Wydaje nam się, że podnoszenie stóp procentowych działa. Próbowaliśmy tego na Ukrainie. Eskalowaliśmy, eskalowaliśmy i eskalowaliśmy – a dziś Ukraina jest w ruinie. Bardzo się boję, że jeśli ta regionalna wojna (konflikt palestyńsko-izraelski) będzie się rozwijać tak, jak ja to widzę, to w końcu z Izraela może nic nie zostać” – ostrzegł.
POLECAMY: Izrael zaatakował szpital w Stefie Gazy, w którym schroniło się 12 000 osób
Według eksperta, Stany Zjednoczone „wchodzą w konfrontację” z wieloma państwami na Bliskim Wschodzie, a taka sytuacja może mieć katastrofalne konsekwencje.
Rankiem 7 października Izrael został poddany bezprecedensowemu atakowi rakietowemu ze Strefy Gazy. Po zmasowanym bombardowaniu bojownicy Hamasu przeniknęli do obszarów przygranicznych na południu państwa żydowskiego.
Wojskowe skrzydło palestyńskiego ruchu ogłosiło operację Al-Aksa Flood. W odpowiedzi Siły Obronne Izraela ogłosiły rozpoczęcie operacji Żelazny Miecz przeciwko Hamasowi w Strefie Gazy. W ciągu kilku dni od ataku izraelskie wojsko przejęło kontrolę nad wszystkimi skupiskami ludności w pobliżu granicy i rozpoczęło naloty na cele, w tym cywilne, w enklawie. Ponadto Izrael ogłosił całkowitą blokadę Strefy Gazy: dostawy wody, żywności, energii elektrycznej, leków i paliwa zostały wstrzymane.