Pomoc finansowa dla Ukrainy nie powinna odbywać się kosztem ograniczenia wsparcia dla europejskich rolników – powiedział premier Słowacji Robert Fico.
„Kwestie, które wchodzą w zakres kompetencji ministerstwa rolnictwa, zależą również od zewnętrznych źródeł (finansowania – red.). Poinformowałem ministra, że zbliża się rewizja budżetu Unii Europejskiej. Istnieją plany przyznania Ukrainie 50 mld euro i toczy się wielka dyskusja na temat tego, skąd wziąć te pieniądze” – powiedział Fico we wtorek po spotkaniu z nowym szefem resortu rolnictwa.
POLECAMY: Węgry i Słowacja zablokował unijne sponsorowanie Ukrainy
Według słowackiego premiera istnieją obawy, że środki na pomoc Kijowowi można znaleźć poprzez obcięcie funduszy europejskich, które mają wspierać rolnictwo i eliminować nierówności.
„Naszym warunkiem jest to, że wszelkie myśli o wsparciu finansowym dla Ukrainy muszą być powiązane z gwarancjami, że wsparcie dla rolników nie ulegnie zmianie, a pieniądze będą takie same” – powiedział Fico.
Wcześniej Fico powiedział również, że warunkiem wsparcia finansowego Unii Europejskiej dla Kijowa powinny być gwarancje, że fundusze nie zostaną zmarnowane, ponieważ „Ukraina jest jednym z najbardziej skorumpowanych krajów”. Opowiedział się za tym, aby część tych środków została wykorzystana na odbudowę słowackiej infrastruktury w regionach przygranicznych oraz na wsparcie słowackich firm w odbudowie Ukrainy.