Z raportu Watch Health Care wynika, że w Polsce w ciągu ostatnich kilku lat wydłużył się czas oczekiwania na konsultację u specjalisty o prawie 60 dni. Co czwarty obywatel Polski średnio zgłasza niespełnione potrzeby w dziedzinie opieki zdrowotnej.
– Polska zajmuje niestety dość niechlubne, wysokie miejsce pod względem liczby osób deklarujących niezaspokojoną potrzebę ochrony zdrowia ze względu na zbyt długi czas oczekiwania, czyli kolejki do specjalistów. To jest 25,7 proc. obywateli. Oczywiście to są dane deklaratywne, natomiast na tle innych krajów regionu wypadamy słabo – mówi agencji Newseria Biznes dr hab. Małgorzata Stefania Lewandowska, profesor warszawskiej SGH, ekspertka Kolegium Gospodarki Światowej tej uczelni.
Z danych raportu przygotowanego przez Szkołę Główną Handlową z okazji tegorocznego Forum Ekonomicznego w Karpaczu, wynika, że Polska notuje istotnie niższy wskaźnik odsetka obywateli z niespełnionymi potrzebami w zakresie opieki zdrowotnej w porównaniu do średniej dla państw Europy Środkowo-Wschodniej (16,5 proc.) oraz całej Unii Europejskiej (19,4 proc.).
– Drugim ważnym elementem niezaspokojonej potrzeby w dostępie do służby zdrowia jest też koszt. Mówimy o publicznej służbie zdrowia, ale ten koszt wynika prawdopodobnie z tego, że osoby, które nie są w stanie zaspokoić swoich potrzeb w sektorze publicznym, w naturalny sposób przekierowują się do sektora prywatnego, gdzie, jak wiadomo, koszty usług medycznych są bardzo wysokie – mówi dr hab. Małgorzata Stefania Lewandowska.
– Mniej istotną, ale również wskazywaną przez respondentów kwestią był też dystans, czyli niedostępność placówek medycznych wynikająca po prostu z tego, że są za daleko – kontynuuje.
Według danych udostępnionych przez Watch Health Care (WHC) w okresie od 2015 do 2022 roku, średni czas oczekiwania na wizytę u lekarza specjalisty w Polsce wydłużył się o 1,7 miesiąca, z poziomu średnio 2,4 miesiąca do 4,1 miesiąca, co oznacza niemalże dwukrotny wzrost.
Najdłuższe kolejki do lekarzy specjalistów w roku 2022 odnotowano u ortodontów (11,7 miesiąca), neurologów dziecięcych (11 miesięcy), chirurgów naczyniowych (9,1 miesiąca), okulistów (8,8 miesiąca) oraz angiologów (8 miesięcy). Watch Health Care w swoim najnowszym raporcie podkreśla także, że długie oczekiwania na wizyty u specjalistów negatywnie wpływają na stan zdrowia pacjentów. Jednym z czynników jest m.in. to, że Polska ma najniższy wskaźnik specjalistów w dziedzinie opieki zdrowotnej w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Według najnowszego raportu SGH, w Polsce przypada średnio 237 specjalistów na 100 tysięcy mieszkańców, podczas gdy w innych państwach tego regionu jest to średnio 315 specjalistów na 100 tysięcy mieszkańców.
– Konstytucyjnie wszyscy obywatele mają zagwarantowany równy dostęp do usług medycznych. Niestety w rzeczywistości – nie tylko w Polsce, ale i w wielu innych krajach – tak się nie dzieje. Ilekolwiek wydalibyśmy pieniędzy, to zawsze ich będzie za mało. Natomiast jako ekonomista i osoba, która jest również pacjentem, chciałabym, żeby w dyskursie publicznym nie mówiło się o wydatkach na służbę zdrowia, ale o inwestycji. Wydatek kojarzy się z czymś, co nie przynosi zwrotu, natomiast inwestycja w dłuższej perspektywie przyniesie owoce i tak właśnie jest z ochroną służby zdrowia. To jest inwestycja w kapitał ludzki, a on przyczynia się z kolei do rozwoju gospodarczego – podkreśla ekspert Kolegium Gospodarki Światowej SGH.
– Jeśli zmienimy akcenty w dyskursie publicznym, to już będzie dużo, bo być może dzięki temu zmieni się percepcja polityków, ale również pacjentów i lekarzy, którzy poczują się elementem systemu przyczyniającego się nie do wydatkowania pieniędzy, ale do wzrostu gospodarczego – dodaje.
Z wyników przeprowadzonego w 2021 roku badania CBOS („Opinie na temat działania systemu opieki zdrowotnej”) wynika, że 66 procent obywateli Polski wyraża niezadowolenie z funkcjonowania publicznej służby zdrowia. Równie wielu ankietowanych negatywnie oceniło dostępność i możliwość szybkiego przeprowadzenia badań diagnostycznych w ramach NFZ. Większość badanych również wyraziła niezadowolenie z braku wystarczającej liczby personelu w szpitalach (71 procent) oraz trudności w dostępie do specjalistów (82 procent). Co istotne, w porównaniu do poprzedniej edycji tego badania z 2018 roku, oceny większości aspektów związanych z funkcjonowaniem opieki zdrowotnej w Polsce znacząco się pogorszyły, a wiele z nich odnotowało rekordowo niskie oceny.
– Nie powinno być tych antagonizmów pomiędzy publiczną a prywatną służbą zdrowia. Wręcz przeciwnie, ona istnieje, jest bardzo silna, coraz mniej wydolna, jak już się mówi, ponieważ ciężar z publicznej służby zdrowia przenosi się właśnie na prywatną. Więc integracja tych obydwu systemów byłaby znakomitym rozwiązaniem w sytuacji, kiedy borykamy się z bardzo wieloma problemami w ochronie zdrowia – ocenia dr hab. Małgorzata Stefania Lewandowska.
Według raportu SGH oraz Forum Ekonomicznego w Karpaczu, rozwiązaniem dla niektórych problemów w systemie opieki zdrowotnej jest proces cyfryzacji, z czego aż 80 procent Polaków opowiada się za rozwojem technologii cyfrowych w dziedzinie e-zdrowia. Niemniej jednak, w krótkoterminowej perspektywie, decydenci powinni skoncentrować się na wdrożeniu efektywnego i spójnego systemu zarządzania już dostępnymi danymi, takimi jak kolejki do specjalistów czy elektroniczny dostęp do wyników badań lekarskich dla wszystkich pacjentów.