mBank ponownie stanął w obliczu kontrowersji po zablokowaniu środków na koncie jednego ze swoich klientów. Tym razem historia dotyczy pani Olgi, która jest stewardesą i aktywnie prowadzi swoje kanały społecznościowe, w tym popularny kanał YouTube o nazwie „Życie Stewardessy.” Dzięki swojej aktywności online, stała się bohaterką kolejnej niefortunnej sytuacji związanej z mBankiem.
Pani Olga była klientką mBanku przez ponad 10 lat, a konto założyła jeszcze jako nastolatka. Jednak, mimo długoletniej lojalności, doszło do nieoczekiwanej sytuacji, która skomplikowała jej życie. Problemy rozpoczęły się, gdy stewardesa nie mogła dokonać płatności w restauracji w Polsce, mimo że miała wystarczające środki na koncie. Po zalogowaniu się do bankowości internetowej mBanku, z przerażeniem odkryła, że jej środki zostały zablokowane. Nie mogła dokonać przelewów ani wypłacić gotówki, a wiele innych usług były niedostępne.
Pani Olga wyjaśniła, że od kilku miesięcy otrzymywała od mBanku monity, aby zaktualizować swoje dane osobowe w systemie, szczególnie dane związane z dowodem osobistym. Niestety, jej dowód osobisty wygasł w 2022 roku, i jako osoba pracująca za granicą, korzystała przede wszystkim z paszportu. Zdziwieniem stewardessy okazało się, że mBank nie akceptował paszportu jako ważnego dokumentu tożsamości.
Klientka odwiedziła oddział mBanku, gdzie dowiedziała się, że może odzyskać dostęp do swoich środków tylko po zaktualizowaniu swojego dowodu osobistego lub uzyskaniu nowego dokumentu tożsamości. Mimo że paszport jest uznawany w bankach na całym świecie i zawiera wszystkie niezbędne dane, mBank nie uznał go za akceptowalny dokument.
Niestety, pani Olga nie jest dłużnikiem, nie posiada zaległości w płatnościach, i regularnie otrzymuje wpływy jako stewardesa. Mimo to, bank zablokował jej konto. Jako jedyna możliwość, bank zaproponował jej zamknięcie konta i przelanie środków do innego banku, jednak próba ta zakończyła się niepowodzeniem z powodu komunikatu o nieprawidłowym numerze rachunku do transferu środków. Pani Olga zgłosiła reklamację, ale bank nadal nie udzielił jej pomocy. Co gorsza, została odcięta od infolinii banku, utrudniając jej interwencję w tej sprawie. Cała sytuacja trwa już miesiąc i nie przynosi rozwiązania.
W filmie opublikowanym na kanale „Życie Stewardessy” pani Olga udostępniła również komentarze innych klientów mBanku, którzy również doświadczyli podobnych problemów i utracili dostęp do swoich środków.
Całe to doświadczenie sprawiło, że pani Olga zrozumiała, że posiadanie fizycznej gotówki może być najbezpieczniejszą opcją, a gdyby nie miała również kont w innych bankach, mogłaby pozostać całkowicie pozbawiona środków do życia. Sytuacja ta podkreśla znaczenie elastyczności banków w stosunku do różnych rodzajów dokumentów tożsamości, zwłaszcza w przypadku klientów, którzy pracują lub przebywają za granicą.
Stanowisko mBanku w sprawie uznawania paszportów
Od 1 września polski paszport jest przez nas traktowany na równi z dowodem osobistym i mDowodem (dokument mObywatel). Informacje o tym, jakie dokumenty tożsamości akceptujemy, publikujemy na: https://www.mbank.pl/indywidualny/uslugi/uslugi/tozsamosc/dane-osobowe/ Warto wiedzieć, że paszport oraz mDowód należy zarejestrować w placówce banku. Dowód osobisty można dodać samodzielnie w aplikacji lub serwisie transakcyjnym.
Skąd różne podejście do dowodu osobistego i paszportu?
W przypadku dowodu, bank może potwierdzić jego autentyczność w Rejestrze Dowodów Osobistych. Analogiczna baza nie jest dostępna dla paszportów, przez co ustalenie autentyczności czy statusu (np. unieważnienia) takiego dokumentu jest utrudnione. Dla banku oznacza to ryzyko wadliwego wykonania obowiązków wskazanych w ustawie z 1 marca 2018 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu. Dodatkowo, zgodnie art. 37 tej ustawy, bank jest zobowiązany do uwzględniania informacji pochodzących z wiarygodnego i niezależnego źródła.
Z podobnych powodów prosimy klientów o rejestrowanie aktualnych danych związanych z dokumentami tożsamości. O konieczności aktualizacji danych informujemy na wiele tygodni przed tymczasową blokadą rachunku. Robimy to z tak dużym wyprzedzeniem, żeby klienci nie musieli mierzyć się z trudnościami.