W Krakowie, eksperci z USA prowadzą szkolenia dla ukraińskich muzealników w dziedzinie cyfryzacji zabytków archeologicznych. Po kilku dniach kursów, uczestnicy z Ukrainy wrócą do swojego kraju, aby tam dokonać digitalizacji zbiorów i szkolić kolejne osoby – ogłosił Uniwersytet Jagielloński w piątek.
Warsztaty są częścią projektu o nazwie „Ukraine Cultural Heritage Response Initiative,” który jest finansowany przez Ambasadę USA w Kijowie oraz Departament Stanu USA. Collegium Maius Uniwersytetu Jagiellońskiego udostępniło pomieszczenia na czas tych szkoleń.
Szkolenia prowadzone są przez ekspertów z organizacji non-profit CyArk, działającej pod patronatem UNESCO i mającej swoją siedzibę w Kalifornii. W kursach uczestniczy 13 muzealników z Muzeum Narodowego Historii Ukrainy w Kijowie, Narodowego Muzeum Historycznego w Dnipro (dawniej Dnietropietrowsk) oraz z Narodowego Rezerwatu Chortyca. Koordynatorem ze strony polskiej jest dr hab. Radosław Palonka z Wydziału Historycznego UJ. Materiały do ćwiczeń, takie jak ceramika i zabytki metalowe, kamienne i kościane, pochodzą ze zbiorów Instytutu Archeologii UJ.
Po zakończeniu kursów, uczestnicy powrócą do Ukrainy, aby digitalizować zbiory i prowadzić warsztaty dla innych osób. W ramach projektu zakupiono także specjalistyczny sprzęt dla ukraińskich muzeów, w tym laptopy, aparaty, odpowiednie oświetlenie oraz sprzęt fotograficzny.
Pomysłodawcami tych szkoleń byli młodzi badacze z ukraińskiej fundacji Archaic.
Dr. Simon Radchenko, dyrektor tej fundacji i pracownik Muzeum Uniwersytetu w Stavanger w Norwegii, podkreślił, że przed wojną muzea ukraińskie miały wiele trudności, które zostały pogłębione przez działania wojenne, w wyniku których część zbiorów uległa zniszczeniu lub została wywieziona. Dlatego tak ważne jest prowadzenie cyfrowej dokumentacji kolekcji muzealnych na Ukrainie. Dr. Simon Radchenko wygłosi wykład otwarty na ten temat w poniedziałek o godzinie 12:00 w Collegium Maius.
2 komentarze
Taaaa…. To standardowa procedura: W czasie wojny szkoli się muzealników….
W mieście Dudy to pewnie uczą prawo i matematyki żeby mogli uskutecznić korupcję