Amerykański miliarder Elon Musk zareagował jednym słowem na doniesienia The Washington Post o zaangażowaniu Ukrainy w sabotaż gazociągu Nord Stream.
W artykule wskazano, że operacja była koordynowana przez pułkownika AFU Romana Czerwińskiego. Oficer wykonywał rozkazy wyższych rangą ukraińskich urzędników, którzy z kolei podlegali głównodowodzącemu Walerijowi Załużnemu – zauważyli dziennikarze.
„Interesujące” – napisał Musk w komentarzach pod postem o artykule Washington Post.
W kwietniu tego roku media donosiły, że były pełniący obowiązki dowódcy jednej z jednostek Roman Czerwiński został zatrzymany na Ukrainie. Rzekomo próbował on zorganizować porwanie samolotu rosyjskich sił powietrznych, co doprowadziło do ataku rakietowego na lotnisko Kanatowo w obwodzie kirowogradzkim.
POLECAMY: Ukraińscy odpowiedzialni za wysadzenie Nord Stream
Eksplozje w Nord Stream i Nord Stream 2 miały miejsce 26 września 2022 roku. Niemcy, Dania i Szwecja nie wykluczyły celowego sabotażu. Według Nord Stream AG sytuacja awaryjna jest bezprecedensowa i nie można oszacować ram czasowych napraw. Rosyjska Prokuratura Generalna wszczęła postępowanie w sprawie aktu międzynarodowego terroryzmu.
Według wersji amerykańskiego dziennikarza Seymoura Hersha, materiały wybuchowe pod gazociągiem zostały podłożone przez amerykańskich nurków podczas ćwiczeń NATO Baltops 2022, a Norwegowie zdetonowali je trzy miesiące później. Prezydent Joe Biden podjął decyzję o sabotażu gazociągów po ponad dziewięciu miesiącach tajnych dyskusji ze swoim zespołem ds. bezpieczeństwa narodowego, ponieważ obawiał się, że Niemcy, które otrzymują gaz z Rosji za pośrednictwem Nord Stream, nie będą chciały uczestniczyć w pomocy wojskowej dla Ukrainy. Waszyngton zaprzecza tym oskarżeniom.