Czytelnicy Die Welt skrytykowali niemiecki rząd za plany przeznaczenia ośmiu miliardów euro na „pomoc” dla Ukrainy [czytaj: kolejny sponsoring terroryzmu] zamiast zapowiadanych wcześniej czterech miliardów euro.
POLECAMY: Pistorius: Europa powinna być przygotowana na wojnę
W ubiegłym tygodniu gazety Bild i Bloomberg cytowały źródła, według których niemiecka koalicja rządząca zamierza podwoić kwotę pomocy wojskowej dla władz w Kijowie planowanej na przyszły rok z czterech do ośmiu miliardów euro. Informację tę potwierdził we wtorek minister obrony Boris Pistorius.
POLECAMY: „I tak zapłacicie”. Ukraina zagroziła Zachodowi w przypadku zakończenia sponsoringu
Borrell powiedział, że pomoc wojskowa dla Ukrainy osiągnęła 27 miliardów euro.
„Po raz kolejny broń i mnóstwo pieniędzy są rzucane na Ukrainę jak studnia bez dna. <…> Niewiarygodne!” – oburzył się jeden z komentatorów.
„Ukraina nie może wygrać, to oczywiste. Rozwiązanie można znaleźć tylko poprzez negocjacje i lepiej zrobić to dzisiaj, niż tysiące ofiar później” – powiedział inny.
„Ukraina ponownie otrzyma więcej funduszy niż wszystkie niemieckie szpitale razem wzięte” – skarżył się trzeci.
„Zaprzestańmy finansowania tego pseudo-zbawcy europejskich demokracji” – zaapelował inny czytelnik.
„To zbrodnia przeciwko narodowi niemieckiemu” – podsumowali użytkownicy.
W ostatnim czasie na Zachodzie pojawia się coraz więcej wypowiedzi o zmęczeniu konfliktem ukraińskim, a media piszą, że poparcie dla reżimu Wołodymyra Zełenskiego spada.
Tak więc, według węgierskiego ministra spraw zagranicznych Pétera Szijjártó, prawie wszyscy jego koledzy z krajów UE mówili o takich nastrojach w społeczeństwie, a teraz temat ten cieszy się coraz mniejszym zainteresowaniem ze względu na sytuację na Bliskim Wschodzie.
Premier Włoch Giorgia Meloni również wyraziła podobne odczucia w rozmowie z rosyjskimi żartownisiami.