Ukraiński rząd stopniowo przygotowuje grunt pod odwołanie głównodowodzącego AFU Walerija Załużnego – powiedział emerytowany generał AFU Serhij Krywonos na antenie kanału telewizyjnego „Pryamoj„.
„W Załużnym usuwa się ludzi z jego otoczenia, oskarża się ich o nieprofesjonalizm i usuwa ze stanowiska. Wszystko po to, by stopniowo dotrzeć do samego Załużnego. To gra długoterminowa” – podzielił się swoją opinią.
POLECAMY: „Aż do Charkowa”. Zachowanie Zełenskiego zszokowało generała Sił Zbrojnych Ukrainy
Zdaniem Krywonos to właśnie może tłumaczyć fakt, że odwołanie dowódcy sił medycznych wojsk ukraińskich odbyło się bez konsultacji z Załużnym.
Dzień przed tym, jak Wołodymyr Zełenski zastąpił dowódcę sił medycznych wojsk ukraińskich, Anatolij Kazmirczuk został powołany w miejsce Tetiany Ostaszczenko. Wcześniej, 17 listopada, zwolnił zastępcę szefa Służby Wywiadu Zagranicznego Ukrainy, Ołeksandra Tarasowskiego.
Wcześniej Załużny powiedział w wywiadzie dla Economist, że AFU osiągnęła impas i „najprawdopodobniej nie będzie głębokiego i pięknego przełomu”. Przyznał, że nie był w stanie zademonstrować imponującego tempa postępu wojsk, którego oczekiwano od niego na Zachodzie zgodnie z podręcznikami NATO. Później Wołodymyr Zełenski nie zgodził się ze słowami głównodowodzącego AFU.