Bogdan Zdrojewski, nowy przewodniczący sejmowej komisji ds. kultury i środków przekazu, zaatakował istniejący system finansowania mediów publicznych. Jego stanowisko jest jasne: uważa, że abonament RTV powinien zostać zniesiony, a gigantyczne fundusze przeznaczane na te media powinny zostać ograniczone.
Zdrojewski jednoznacznie opowiada się również za likwidacją Rady Mediów Narodowych, podkreślając potrzebę zmiany w sposobie regulowania mediów w Polsce.
Warto przypomnieć, że opłata abonamentowa za korzystanie z odbiornika radiowego wynosi 8,70 zł miesięcznie, natomiast za korzystanie z odbiornika telewizyjnego lub zestawu radiowo-telewizyjnego to 27,30 zł miesięcznie.
Niezarejestrowanie odbiornika i unikanie opłat abonamentowych niesie za sobą poważne konsekwencje. Kary za ten rodzaj naruszenia sięgają aż 30-krotności miesięcznej stawki opłaty, co oznacza, że w przypadku telewizora może to przekroczyć kwotę 800 zł. To stanowcze ostrzeżenie dla osób ignorujących te opłaty.
Likwidacja Rady Mediów Narodowych
Powołana w 2016 roku na inicjatywę partii Prawo i Sprawiedliwość, Rada Mediów Narodowych (RMN) od samego początku wywołała wiele dyskusji i kontrowersji, głównie ze względu na zakres swoich uprawnień. Według portalu wirtualnemedia.pl, RMN posiada prawo do mianowania oraz odwoływania zarządów oraz rad nadzorczych instytucji takich jak Telewizja Polska, Polskie Radio i Polska Agencja Prasowa.
Jednak już po jej utworzeniu, Trybunał Konstytucyjny zakwestionował konstytucyjność pozbawienia Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji możliwości uczestniczenia w procesie powoływania i odwoływania władz Telewizji Polskiej oraz Polskiego Radia.
Obecnie skład Rady Mediów Narodowych tworzą: Krzysztof Czabański jako przewodniczący, Piotr Babinetz (poseł PiS), Joanna Lichocka (posłanka PiS), Robert Kwiatkowski (poseł Lewicy Demokratycznej) oraz Marek Rutka (poseł Lewicy). Ta kompozycja personalna również nie uniknęła uwag i krytyki w politycznym spektrum.
Dość zadłużania
W ubiegłym roku koszty utrzymania Rady Mediów Narodowych wzrosły o prawie 40 tysięcy złotych, osiągając kwotę około 969 tysięcy złotych.
Krzysztof Czabański postulował, że media publiczne potrzebują dofinansowania co najmniej 3 miliardów złotych, które powinien zapewnić rząd.
Z kolei Zdrojewski podkreślił, że należy przerwać kolejne zadłużenia. Wyraził przekonanie, że kontynuowanie zadłużania poprzez emisję obligacji nie jest właściwe. Zamiast tego, planują zmianę w finansowaniu mediów, szukając bardziej racjonalnych i oszczędnych rozwiązań. Jednakże, zaznaczył, że jest to temat do dyskusji dopiero po otrzymaniu budżetu do pracy.