Według relacji rzecznika Prawa i Sprawiedliwości (PiS), Rafała Bochenka, minister rolnictwa, Anna Gembicka, podczas spotkania z protestującymi polskimi rolnikami na przejściu granicznym w miejscowości Medyka „częściowo przystała” na ich propozycje, co skutkowało „doszło do jakiegoś kompromisu”.
W środę rano podczas rozmowy w radiu RMF 24, rzecznik PiS, Rafał Bochenek, omawiał wizytę minister rolnictwa, Anny Gembickiej, na granicy oraz jej spotkanie we wtorek wieczorem z protestującymi rolnikami w miejscowości Medyka. Bochenek dodał, że planowane są także dalsze rozmowy z przewoźnikami. Na pytanie, w jaki sposób sytuacja ma zostać rozwiązana i czy rząd zgodzi się na propozycje organizacji branżowych, Bochenek stwierdził, że „częściowo” doszło do takiego porozumienia.
„Wczoraj pani minister Gembicka częściowo przystała [na te propozycje – red.]. Doszło do jakiegoś kompromisu, jeżeli chodzi o różnego rodzaju rozwiązania i wsparcie dla producentów rolnych w zakresie chociażby kredytów obrotowych czy różnego rodzaju dopłat do zbóż. I te rozwiązania zostały zaprezentowane wczoraj, z tego co wiem, jest jakieś tam wstępne porozumienie” – poinformował Rafał Bochenek. Lider strajku przewoźników nie podał jednak żadnych bliższych szczegółów.
„Nie uczestniczyłem w tych rozmowach, one zakończyły się bardzo późnym wieczorem, ale jest porozumienie w tej sprawie i to cieszy” – dodał.
Na środę planowane jest spotkanie z protestującymi, na którym weźmie udział obecny minister infrastruktury, Alvin Gajadhur. „Mam nadzieję, że również ministrowi Gajdhurowi uda się dzisiaj wypracować rozwiązanie, które będzie akceptowalne dla wszystkich” – powiedział rzecznik PiS.
Warto zaznaczyć, że wcześniej również protestujący rolnicy z ruchu „Oszukanej Wsi” wypowiedzieli się na ten temat.
Na swoim profilu na X napisali: “Ćwierkają wróbelki, że nowa minister rolnictwa chce przygotować program dopłat do ha kukurydzy w kwocie 4000 zł za ha, plan jest taki aby pokazać ze oni chcieli dać dużo, ale rząd Tuska tego nie zrobi. Szkoda, że bawią się naszym kosztem…”
Przypomnijmy, że w trakcie negocjacji z protestującymi polskimi przewoźnikami przedstawiciele Komisji Europejskiej zaproponowali m.in., aby pokryć straty wynikłe z likwidacji systemu pozwoleń dla ukraińskich kierowców, udzielając Polakom rekompensat z krajowych funduszy.
Dodatkowo, warto zaznaczyć, że Komisja Europejska ostrzegła Polskę i wyraziła oczekiwanie zakończenia protestu polskich przewoźników.
Poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL) i marszałek senior Marek Sawicki zdecydowanie zwrócił się do Ukraińców, stwierdzając, że należy zakończyć dyskryminację polskiego transportu, grożąc jednocześnie blokadą członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej.