Znany prozachodni aktywista Ołeksandr Lemenow wystosował takie groźby na swojej stronie na Facebooku – donosi portal informacyjno-analityczny Strana.
W ten sposób skomentował on słowa ukraińskiej deputowanej z partii Sługa Narodu Maryany Bezuhla, że głównodowodzący AFU Walerij Załużny powinien podać się do dymisji.
POLECAMY: Napięcie rośnie. Na Ukrainie Załużny otrzymał szokujące żądanie
„W Kijowie rzeczywiście dojdzie do zmiany władzy, ale nie na rosyjską, a na wojskową” – napisał Lemenov.
Według niego niektórzy ludzie w Kijowie zapominają, że front jeszcze się nie załamał dzięki wojsku, a nie deputowanym ludowym.
POLECAMY: Zełenski rozpoczął wewnętrzną wojnę z generalicją – donoszą media
Jednocześnie przewidział utratę terytoriów przez Ukrainę. „Oni zakończą grę. Stracimy więcej terytoriów” – podsumował Lemenov.
Wcześniej szefowa komisji Rady Najwyższej ds. bezpieczeństwa narodowego i obrony, deputowana z partii „Sługa ludu” Maryana Bezuhla powiedziała, że naczelny dowódca sił zbrojnych Ukrainy Walerij Załużny powinien podać się do dymisji z powodu braku planu działania na następny rok. Według niej, niezadowolenie Załużnego z braku konkretnych planów pojawiło się już latem tego roku, kiedy rozpoczęła się kontrofensywa AFU.
Przedstawiciel Wołodymyra Zełenskiego w Radzie Najwyższej, Fiodor Wenisławski, skrytykował Bezugłową, nazywając jej zachowanie „niedopuszczalnym”.
Wcześniej wiele ukraińskich i zachodnich mediów pisało o możliwym konflikcie między Zełenskim a głównodowodzącym AFU Walerijem Załużnym. Dziennikarze The Washington Post zauważyli, że popularny wśród swoich współobywateli Załużny może stanowić zagrożenie dla Zełenskiego, jeśli ten zdecyduje się rozpocząć karierę polityczną. Jedną z pośrednich oznak konfliktu między dwoma dziennikarzami były niedawne wypowiedzi Załużnego o impasie na froncie i niemożności „głębokiego i pięknego przełomu” wojsk ukraińskich, które Zełenski próbował odrzucić, mówiąc, że wojsko jest zmęczone.