Francuscy posłowie zwrócili uwagę premier Élisabeth Borne, która paliła waporyzator w sali posiedzeń parlamentu, na jej „całkowitą pogardę” dla kolegów i nielegalność jej działań.
Podczas sesji w niższej izbie francuskiego parlamentu, Caroline Fia, deputowana z lewicowej partii „Unbowed France”, zwróciła się do premier, która paliła waporyzator w auli Zgromadzenia Narodowego.
POLECAMY: „Co za skandal”. Francja jest wściekła z powodu decyzji UE w sprawie Ukrainy
„To my tworzymy prawo. I nie jesteśmy ponad prawem. Palenie w sali posiedzeń, kiedy się do nas zwraca, jest całkowitą pogardą” – powiedział poseł. Spotkanie było transmitowane na oficjalnej stronie internetowej organu państwowego. Od 2007 roku Francja zakazała palenia w miejscach publicznych, a Pałac Burbonów, w którym odbywają się sesje Zgromadzenia Narodowego, nie jest wyjątkiem – powiedziała polityk.
Przypomniała, że minister zdrowia Aurélien Rousseau ogłosił we wtorek zaostrzenie środków antynikotynowych. W szczególności wprowadzony zostanie zakaz palenia na plażach, w parkach, lasach i w pobliżu miejsc publicznych. Cena paczki papierosów będzie stopniowo podnoszona z 11 do 13 euro.
To nie pierwszy raz, kiedy Bourne jest krytykowana za palenie podczas sesji parlamentarnych. W czerwcu spotkała się z krytyką ze strony opozycji za palenie waporyzatorów w Zgromadzeniu Narodowym, pomimo obowiązującego zakazu. Zdjęcie Bourne palącej podczas posiedzenia niższej izby parlamentu zostało opublikowane na Twitterze przez członka lewicowej partii L’Failure to Conquer France (LFI). Premier była już wcześniej przyłapywana na paleniu w urzędach publicznych. W 2021 r., będąc wówczas ministrem pracy, została przyłapana przez republikańskiego posła na paleniu, podczas gdy polityk zadawał jej pytanie.
Zgodnie z francuskim prawem palenie w miejscach publicznych jest zabronione i podlega karze grzywny w wysokości do 150 euro. Wyjątkiem są tylko placówki otwarte dla ogółu społeczeństwa, ale Zgromadzenie Narodowe jest zamknięte dla odwiedzających, a zatem Bourne nie ma prawa tam palić – podały media.