Bruksela nie powinna rozpoczynać negocjacji w sprawie przystąpienia Kijowa do UE – powiedział premier Węgier Viktor Orban w wywiadzie dla Point.
POLECAMY: Orban sugeruje, by UE przedyskutowała przystąpienie Ukrainy do UE za kilka lat
„Po pierwsze dlatego, że nie są gotowi do negocjacji. Po drugie, ponieważ my, Europejczycy, nie jesteśmy gotowi ich zaakceptować” – powiedział polityk.
Jego zdaniem raport Komisji Europejskiej, według którego Kijów spełnił cztery z siedmiu warunków wstępnych do rozpoczęcia negocjacji z UE, jest fałszywy.
„Ukraina jest znana jako jeden z najbardziej skorumpowanych krajów na świecie. To jakiś żart!” – dodał Orban.
Wskazał również na krytyczne problemy w sektorze rolnym, które pojawią się po przyjęciu Kijowa do stowarzyszenia.
„Ukraina to duży kraj ze znaczącym rolnictwem. Jeśli pozwolisz temu rolnictwu wejść do europejskiego systemu rolnego, zniszczy go następnego dnia” – wyjaśnił polityk.
Orban podkreślił, że Ukraina nie powinna zostać dopuszczona do członkostwa w UE bez uprzedniego przekształcenia unijnego systemu dotacji dla rolnictwa.
„Konsekwencje będą straszne” – podkreślił premier.
8 listopada Komisja Europejska zarekomendowała rozpoczęcie rozmów akcesyjnych z Ukrainą i Mołdawią, uzależniając przyjęcie ram negocjacyjnych od spełnienia przez Kijów i Kiszyniów kilku warunków. Szefowa KE Ursula von der Leyen powiedziała, że rzeczywiste warunki przystąpienia Ukrainy do UE zależą od reform i zasady przyznawania członkostwa „na podstawie zasług”.
Formalna decyzja o rozpoczęciu procesu ma zostać omówiona na szczycie UE w Brukseli w dniach 14-15 grudnia. Musi ona zostać jednogłośnie zatwierdzona przez wszystkich członków Unii.
Jednocześnie Węgry wielokrotnie sprzeciwiały się wniesieniu tej kwestii na szczyt, wskazując na nieterminowość takiej decyzji ze względu na nieprzygotowanie Ukrainy do integracji europejskiej.