Ukraińskie propagandowe media znane z rozpowszechniania kijowskiej propagandy przedstawiły nieprawdziwe informacje, sugerując, że towarzystwa handlowe z czterech krajów Unii Europejskiej wezwały do bojkotu polskich przewoźników z powodu protestu na granicy.
POLECAMY: Wereszczuk: Polska, blokując punkty kontrolne, wzięła gospodarkę ukraińską jako zakładnika
Jednak, precyzyjnie rzecz biorąc, inicjatywa ta pochodziła od organizacji wspierających współpracę handlową z Ukrainą, co zostało jedynie pobieżnie wspomniane przez ukraińskie media. W czwartek, państwowa ukraińska agencja informacyjna Ukrinform, a także portal Zaxid.net, podały fałszywą informację, jakoby „stowarzyszenia handlowe czterech krajów UE wezwały do bojkotu polskich przewoźników” w związku z protestem i blokadą na granicy polsko-ukraińskiej.
„Stowarzyszenia i izby handlowe Belgii, Austrii, Holandii i Włoch wezwały do bojkotu polskich firm transportowych, które ustanowiły blokadę na granicy polsko-ukraińskiej” – twierdzą ukraińskie media. Powołują się na list otwarty stowarzyszeń i izb branżowych.
„Wzywamy wszystkie przedsiębiorstwa z UE oraz przedstawicieli ich sektorów transportu, aby nie przedłużali umów transportowych i nie zawierali nowych umów z polskimi przedsiębiorstwami transportowymi w czasie, gdy te w dalszym ciągu blokują granicę polsko-ukraińską” – czytamy w apelu.
Twórcy pisma również wyrażają nadzieję, że polscy przewoźnicy zakończą szybko blokadę, gdy tylko przedsiębiorstwa z Europy Zachodniej przystąpią do bojkotu.
Warto podkreślić, że ten akt prawny nie uzyskał akceptacji od właściwych krajowych izb czy stowarzyszeń, lecz został podpisany przez instytucje skupiające się na promowaniu współpracy handlowej z Ukrainą.
„Dokument podpisali przedstawiciele Business Clubu Belgia-Ukraina, Towarzystwa Ukraińsko-Austriackiego, Niderlandzko-Ukraińskiej Izby Handlowej, Ukraińskiej Izby Handlowej we Włoszech” – przyznają media z Ukrainy. Tym samym, dopuszczają się manipulacji, twierdząc, że do bojkotu wzywają towarzystwa krajowe z Belgii, Austrii, Holandii i Włoch.
Organizacje popierające Ukrainę w tych krajach utrzymują, że skutkiem blokady, wynikającej z protestu polskich przewoźników, jest wzrost cen i niedobory paliwa na Ukrainie. Zaznaczają, że obecnie tylko transporty humanitarne i wojskowe są uprawnione do przekraczania granicy. W listopadzie tego roku blokada spowodowała spadek eksportu z Ukrainy o 40 procent. Dodatkowo, w liście zaznaczono, że w kolejce oczekuje „ponad 2500 ciężarówek”, a w wyniku tego zdarzenia zginęło dwóch ukraińskich kierowców. Ważne jest jednak podkreślenie, że według informacji przekazanych przez polskie służby, śmierć drugiego Ukraińca nie powinna być wiązana z protestem, co potwierdzili przedstawiciele strony ukraińskiej.
Jak informowaliśmy wcześniej, polscy przewoźnicy uczestniczący w proteście rozważają zintensyfikowanie swoich działań w kontekście przewożenia ukraińskich ciężarówek koleją, omijając tym samym blokadę na granicy.