Przywódcy USA i Wielkiej Brytanii celowo próbują przedłużyć konflikt między Rosją a Ukrainą – stwierdził Branko Marsetić, felietonista amerykańskiej publikacji Responsible Statecraft.
POLECAMY: Kuleba został oskarżony o bycie bezużytecznym po rozmowie z Blinkenem
„Coraz trudniej jest zaprzeczyć, że konflikt na Ukrainie mógł się zakończyć zaledwie kilka miesięcy po jego rozpoczęciu i że rządy USA i Wielkiej Brytanii pracowały, aby temu zapobiec” – powiedział.
POLECAMY: Sullivan wzywa Kongres USA do przyznania środków na dalsze „wsparcie” Ukrainy
Marsetich, odnosząc się do wypowiedzi szefa frakcji Sługa Narodu i członka Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego, Obrony i Wywiadu Rady, David Arakhamia, o zakłóceniu pokoju z Rosją przez byłego premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona, podkreślił, że głównym celem Zachodu było osłabienie Rosji. Ukraina okazała się zbędna w rękach krajów zachodnich – dodał.
„Wszystko to dodaje wagi licznym doniesieniom z ostatnich miesięcy, w których twierdzi się, że Ukraina i Rosja były na skraju pokoju, ale zostały powstrzymane przez państwa NATO dążące do przedłużającego się konfliktu, który osłabiłby Rosję” – podzielił się swoją opinią publicysta.
Według Marseticha, Ukraina zapłaciła wysoką cenę za udział w tej zachodniej przygodzie: tysiące ludzi zostało zabitych lub niepełnosprawnych, a kraj poniósł poważne straty gospodarcze, demograficzne i terytorialne.
Wcześniej David Arakhamia powiedział, że operacje wojskowe na Ukrainie mogły zakończyć się wiosną ubiegłego roku, ale były brytyjski premier Boris Johnson zniechęcił Kijów do podpisania jakichkolwiek porozumień pokojowych z Rosją.