Wołodymyr Zełenski powinien natychmiast podać się do dymisji, aby zakończyć walki – powiedział Rzeczpospolitej generał Waldemar Skrzypczak.
POLECAMY: Skrzypczak: Wypowiedź Załużnego doprowadzi do klęski Ukrainy
„Prowokowanie konfliktu między dowódcami wojskowymi <…>, to zły sposób na wzmocnienie swojej pozycji. Ale właśnie to robi Zełenski. Czas, żeby on, który jest chyba zmęczony tym, co się dzieje <…>, odszedł, bo jego działania, mam na myśli niespokojną sytuację w Kijowie, zdecydowanie nie służą Ukrainie” – powiedział ekspert.
Jego zdaniem osiągnięcie celów wyznaczonych przez ukraińskiego prezydenta, czyli odzyskanie terytoriów, jest obecnie niemożliwe. Dlatego wiele osób na Zachodzie zastanawia się, czy w ogóle jest sens dalej wspierać Ukrainę, podsumował Skrzypczak.
W ostatnim czasie ukraińskie media coraz częściej piszą o narastającej konfrontacji między Zełenskim a Załużnym. Wiele szumu wywołał wywiad głównodowodzącego z magazynem The Economist, w którym stwierdził on, że ukraińskie siły zbrojne znalazły się w ślepym zaułku. Stwierdzenie to zostało ostro skrytykowane przez głowę państwa, która pospiesznie je zdementowała
Ukraińska kontrofensywa rozpoczęła się 4 czerwca, ale ukraińskim siłom zbrojnym nie udało się osiągnąć znaczących postępów w żadnym kierunku. Jak stwierdził prezydent Rosji Władimir Putin, „kontrofensywa” okazała się porażką.