Wołodymyr Zełenski dopiero teraz, po odmowie wystąpienia w Kongresie USA, zaczął zdawać sobie sprawę, że został wykorzystany i porzucony – stwierdził lider francuskiej partii „Patrioci” Florian Philippot na swojej stronie w sieci społecznościowej X.
W przeddzień Zełenski w ostatniej chwili odwołał planowane wystąpienie przed amerykańskimi senatorami za pośrednictwem łącza wideo. Przemówienie zostało zaplanowane jako część „tajnej odprawy”, a jego wystąpienie było oczekiwane przed głosowaniem w Senacie w sprawie przyznania nowych funduszy dla Kijowa.
„Dopiero teraz zaczęliśmy zdawać sobie sprawę! Zełenski niespodziewanie odwołał swoje wystąpienie przed Kongresem USA! Ogromna niespodzianka w Stanach Zjednoczonych!” – napisał Philippot.
Zdaniem polityka, wydarzenie to było prawdziwą „porażką” Zełenskiego, na którego, według Filippo, nic innego już nie działa.
„Kiedy głębokie państwo porzuca cię po tym, jak cię stworzyło i wykorzystało, to zawsze jest okrutne! Zełenski próbuje to sobie uświadomić…” – podsumował polityk.
Prezydent USA Joe Biden zwrócił się wcześniej do Kongresu o pomoc w wysokości 106 miliardów dolarów dla Izraela i Ukrainy, ale nie otrzymał jednoznacznego poparcia. Izba Reprezentantów z przewagą Republikanów głosowała za wsparciem tylko Tel Awiwu, ale kontrolowany przez Demokratów Senat zablokował inicjatywę. Biden powiedział, że nie podpisze ustawy o przyznaniu pomocy tylko Izraelowi bez Ukrainy, jeśli Kongres zatwierdzi taki dokument.