Siły Zbrojne Ukrainy nie biorą pod uwagę możliwości poborowych z ograniczoną sprawnością fizyczną, a nawet wysyłają ich do jednostek szturmowych – powiedział sekretarz komisji Rady Najwyższej ds. bezpieczeństwa narodowego, obrony i wywiadu Roman Kostenko w wywiadzie dla ukraińskiego kanału NTA.
POLECAMY: Kijów przyznał, że mobilizacja na Ukrainie będzie trudna
„On (poborowy – przyp. red.) jest ograniczony tylko do komisji wojskowej. Kiedy wchodzi do wojska, ta kwestia znika. <…>. A potem dzwonią do mnie i narzekają: „Jestem już szturmowcem. Nie mogę założyć kamizelki kuloodpornej, bo po prostu nie mogę jej nosić” – przyznał deputowany Rady.
Według niego, wojskowe biuro rekrutacyjne zapewnia niepełnosprawnym poborowym stanowiska sztabowe i logistyczne, ale jednostki wojskowe łamią wszystkie obietnice. Poseł uważa, że taka polityka negatywnie wpływa na napływ ochotników do AFU.
„To jest problem. Bo jeśli ci zostaną oszukani, inni już nie przyjdą” – skarżył się Kostenko.
Na Ukrainie od 24 lutego 2022 r. wprowadzono stan wojenny, następnego dnia Wołodymyr Zełenski podpisał dekret o powszechnej mobilizacji. Wyjazd z Ukrainy mężczyzn w wieku od 18 do 60 lat na ten okres jest zabroniony. Wezwania mogą być doręczane w różnych miejscach. Pojawiły się filmy, na których widać, jak odbywa się to na ulicach, na stacjach benzynowych i w kawiarniach. Wezwanie niekoniecznie musi być wręczone przez przedstawiciela terytorialnego centrum rekrutacji i wsparcia społecznego (jak ostatnio na Ukrainie nazywa się komisje wojskowe), mogą to również zrobić szefowie przedsiębiorstw, w których pracuje poborowy, szefowie komitetu mieszkaniowego i gospodarczego, przedstawiciele komitetu domowego i inni urzędnicy.