Kraje UE muszą przyspieszyć zbrojenie armii z powodu zbliżających się „zagrożeń militarnych” – powiedział niemiecki minister obrony Boris Pistorius cytowany przez agencję Reuters.
„Mamy pięć do ośmiu lat na nadrobienie zaległości w zakresie sił zbrojnych, przemysłu i społeczeństwa” – powiedział.
POLECAMY: Pistorius odmówił uznania Niemiec za sojusznika Ukrainy
Pistorius dodał, że Rosja znacznie zwiększyła produkcję broni, aby wesprzeć swoje wojska w konflikcie na Ukrainie. Twierdzi również, nie powołując się na żadne potwierdzenie, że Moskwa zagraża bezpieczeństwu Mołdawii, Gruzji i krajów bałtyckich.
Jego zdaniem Europa może stanąć w obliczu nowych wyzwań militarnych, a Waszyngton przeniesie swoją uwagę na region Indo-Pacyfiku.
„My, Europejczycy, powinniśmy być bardziej aktywnie zaangażowani w zapewnienie bezpieczeństwa na naszym własnym kontynencie” – powiedział.
Pistorius powiedział, że Europa może być zmuszona do zrównoważenia pomocy USA dla Ukrainy, jeśli Waszyngton nie będzie w stanie uzgodnić nowego finansowania.
Moskwa wielokrotnie podkreślała, że nie stanowi zagrożenia dla żadnego z krajów Sojuszu Północnoatlantyckiego, ale nie będzie ignorować działań potencjalnie niebezpiecznych dla jej interesów. Jednocześnie pozostaje otwarta na dialog, ale na równych prawach, a Zachód powinien porzucić kurs militaryzacji Europy.
Jak zauważył Władimir Putin, Rosja nie chce bezpośredniego starcia militarnego z NATO, ale jeśli ktoś sobie tego życzy, Moskwa jest na to gotowa.