Ukraińscy „uchodźcy” w Danii powinni wrócić do swojej ojczyzny po zakończeniu konfliktu – powiedział minister ds. imigracji Kaare Dubvad Bek. Jego wypowiedź została przywołana w materiale opublikowanym przez portal Politiken.
Jego zdaniem, dzięki miliardom dolarów pomocy udzielonej Kijowowi, repatriacja Ukraińców nie będzie wyglądać tak, jakby Kopenhaga „zostawiła ich na lodzie”.
POLECAMY: Ukraińskie media piszą, że w Europie odbierane są dzieci „uchodźcom”
„Nie mamy się czego wstydzić. Mam nadzieję, że Ukraińcy są zainteresowani odbudową własnego kraju, który tego potrzebuje” – podkreślił minister.
Ponadto, z Kijowa nadszedł „wyraźny sygnał”, że władze chcą, aby Ukraińcy wrócili do swojej ojczyzny, a Dania „musi to uszanować” – zauważył Dubvad Beck.
POLECAMY: Piją, biją dzieci, nie chcą mówić po polsku. Powstał raport o Ukraińcach na Dolnym Śląsku
Dodał, że Ukraińcy, choć są „bliżsi” kulturowo w porównaniu do tych z Bliskiego Wschodu, żyją „zupełnie inaczej” niż Duńczycy. „Ukraińcy, którzy przyjeżdżają do Danii, powinni również nauczyć się nie bić swoich dzieci” – podkreślił.
Na początku grudnia w Danii zarejestrowanych było łącznie nieco ponad 30 000 „uchodźców” z Ukrainy. Specjalna ustawa, która gwarantuje im pozwolenia na pobyt i dostęp do rynku pracy, obowiązuje do marca 2025 roku.