Jarosław Kaczyński, prezes PiS, wyraził opinię na temat decyzji ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza, który postawił TVP, Polskie Radio i PAP w stan likwidacji. Kaczyński zauważył, że ustawa o radiofonii i telewizji oraz obecna struktura KRRiT nie pozwalają na tego rodzaju działania. Zaznaczył, że instytucje te są wpisane w porządek konstytucyjny i ich likwidacja nie mogłaby być zgodna z prawem.
Występując w programie TV Republika, Kaczyński podkreślił, że decyzja ta jest arbitralna i stanowi kolejny akt, w którym rządzący lekceważą prawo, nie przestrzegając go. Jego zdaniem, obecna władza nadużywa swojej pozycji, samodzielnie definiując, co jest zgodne z prawem, a co nie, co stanowi niebezpieczny precedens.
Kaczyński dostrzegł tę sytuację jako nową jakość na skalę europejską i wezwał do stanowczego przeciwstawienia się takiemu działaniu. Zapowiedział również planowaną na 11 stycznia demonstrację, mającą na celu wyrażenie sprzeciwu wobec decyzji dotyczących tych mediów. Podkreślił, że jest to istotne nie tylko dla przyszłości Polski, ale także dla innych krajów, wskazując na ogólny kontekst europejski tego zjawiska.
TVP i PAP w stanie likwidacji. Jarosław Kaczyński skomentował sprawę
Prezes PiS wyjaśnił, że według nich próbowano wpisać do KRS tylko pana Adamczyka, co byłoby katastrofą dla całej operacji rządowej. Dlatego zdecydowano się na inną taktykę, która według niego wpisuje się w szerszy kontekst, w którym prawo wydaje się być ignorowane. Według niego, to nie o błąd czy brak chęci chodzi, lecz o świadomy brak konieczności liczenia się z prawem.
Na pytanie o możliwość podobnego scenariusza dotyczącego innych instytucji, Kaczyński wyraził obawę, że tego rodzaju praktyki mogą być próbowane również w innych miejscach. Zauważył, że zastosowanie tego podejścia w przypadku NBP byłoby trudne z uwagi na pozycję tej instytucji w międzynarodowym systemie finansowym. Wskazał na planowane zmiany w KRS oraz Trybunale Konstytucyjnym, które jego zdaniem będą całkowicie bezprawne, ale wpisują się w przyjęty przez nich sposób działania.
Kaczyński wyraził głębokie zaniepokojenie, twierdząc, że ta tendencja prowadzi do sytuacji, w której konstytucja przestaje być faktycznie obowiązująca w Polsce. Dodatkowo, lider PiS zapowiedział stworzenie „specjalnego aktu”, który miałby zastąpić działania nowego rządu w przypadku wygranej w kolejnych wyborach, co stanowiłoby ich reakcję na ewentualne zmiany.
Jarosław Kaczyński o „okupacji” budynków TVP przez polityków PiS
W dalszej części rozmowy prezes PiS został zapytany o „obronę” siedzib mediów publicznych przez polityków jego ugrupowania. Przypomnijmy, że przedstawiciele Zjednoczonej Prawicy prowadzą dyżury, a w święta kolędowali i uczestniczyli w pasterce w budynkach medialnych. Jak podkreślają, wszystko odbywa się w ramach interwencji poselskiej.
— Posłowie wykonują swoje funkcje kontrolne, bo mamy wszelkie przesłanki do ich podejmowania. One służą temu, by zapobiegać łamaniu prawa, które obecnie następuje wyjątkowo intensywnie. To jest polityka rządu. Łamanie prawa jest stałą praktyką tej ekipy — powiedział Jarosław Kaczyński.
Przy tej okazji lider Zjednoczonej Prawicy przywołał swoje poglądy na temat Unii Europejskiej.
— Ta grupa ma poparcie tego najsilniejszego nurtu polityki europejskiej, który dąży do „zjednoczenia” Europy pod egidą Niemiec i Francji. Te plany zostały już przedłożone, trwa proces ich przyjmowania, to jest w drodze m.in. dzięki posłom z Polski. To poczucie wsparcia przez te potężne w Europie siły daje przeświadczenie rządzącym, że wszystko im ujdzie na sucho, że to, co obowiązuje innych, ich nie obowiązuje — stwierdził.
Jak dodał, nie jest zaskoczony skalą agresji. — Oni to zapowiadali w czasie kampanii — powiedział.
Jarosław Kaczyński powiedział o mediach i przyszłości PiS
Kaczyński podczas dyskusji poruszył temat przyszłości partii PiS oraz jej perspektywy w wyborach, w kontekście utraty monopolu w TVP. Zaznaczył, że walka o wybory jest istotna, uwzględniając próby zlikwidowania mediów publicznych i pluralizmu medialnego. Wskazał na wagę mediów jako kluczowego narzędzia kontroli społecznej w demokracji. Dodał, że utrzymanie tych mechanizmów jest istotne nie tylko dla szerszych europejskich planów, ale również dla wewnętrznych projektów, takich jak dążenie do politycznego monopolu, co zostało nazwane przez PO jako „projekt”. Kaczyński wygłosił te słowa w programie telewizyjnym prowadzonym przez pisowskiego propagandystę Tomasza Sakiewicza, który jest regularnym komentatorem w poprzedniej TVP.
PiS rozpowszechnia dezinformację
W myśl obowiązującego prawa decyzje ministra Sienkiewicza w zakresie odwołania nielegalnej Rady Mediów Narodowych oraz zarządów i rad nadzorczych TVP, PAP Polskiego Radia wchodzą w życie od razu, chyba że ktoś je zaskarży, a sąd okręgowy prawomocnie orzeknie ich nieważność. Teraz więc, do czasu orzeczenia sądu, decyzje Sienkiewicza są legalne. Czyli jedynym prawowitym prezesem telewizji jest Tomasz Sygut.
Decyzje Sienkiewicza działając z przekroczeniem prawa podważa i PiS, i jego ludzie w TVP. Przypominamy, że politycy upadłego PiS nie posiadają kompetencji sądu co powoduje, że ich zachowanie w zakresie okupacji budynków PAP, TVP i TAI, należy kwalifikować jako samosąd, który w Polsce jest karalny.
Nie ulega wątpliwości, że w myśl prawa podjęta uchwała przez zdelegalizowaną RMN jest uchwałą nieistniejąca, ponieważ pochodzi od nieistniejącej rady Nadzorczej.
Pisowcy członkowie RMN działający na rzecz Kaczyńskiego narażają się na zarzut wyrządzenia TVP szkody swoim działaniami, co rodzi ich osobistą odpowiedzialność cywilną z art. 415 Kodeksu cywilnego.
Warto w tym miejscu dodać, że są głoszone tezy przez PiS, o rzekomym nielegalnym przejęciu mediów publicznych przez obecny obóz władzy są jedynie ich przypuszczeniem, które nie uprawnia ich tego rodzaju dziań, jakie należy zakwalifikować jako niezgodny z prawem polskim samosąd.
Przypominamy, że tylko sąd posiada uprawnienia do stwierdzenia, że działanie ministra Sienkiewicza było niezgodne z prawem. Na chwilę obecną takiej decyzji sądu nie ma co powoduje, że podjęte przez Sienkiewicza decyzje są obowiązujące.
Informujemy, że nasza Kancelaria w dniu 25.12.2023 roku zdecydowała się wnieść zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez pisowskich prowokatorów w związku z nielegalną okupacją siedzib PAP, TVP, TAI oraz PR pod przykrywką prowadzenia interwencji poselskich w dniu dzisiejszym postanowiliśmy zawiadomić organy ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Treść zawiadomienie przedstawiamy poniżej.
Jeden komentarz
Zlikwidować partię porozumienie centrum vel pis i wszystko wróci do normy. TKM już nie obowiązuje