Funkcjonariusze ze stołecznej policji zatrzymali obywatela Ukrainy, który, mając prawie 4 promile alkoholu we krwi, prowadził ciągnik siodłowy z naczepą.
POLECAMY: Nysa: Pijany Ukrainiec prowadził auto. Został zatrzymany dzięki reakcji świadka
Incydent miał miejsce na ulicy Wybrzeże Gdyńskie na Żoliborzu, a funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji zauważyli nietypowy sposób poruszania się kierowcy, sugerujący, że może on być pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło, że 38-letni mężczyzna miał w organizmie prawie 4 promile alkoholu. Informację o całym zdarzeniu podała policja w piątek.
Jak czytamy w komunikacie policji, “sposób poruszania się kierowcy po drodze wyraźnie wskazywał, że może on być pod wpływem alkoholu.. i tak niestety było. Badanie alkomatem wykazało, że 38-latek ma w organizmie blisko 4 promile alkoholu”.
“Obywatel Ukrainy został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi, w której spędził kilkanaście godzin zanim wytrzeźwiał. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy, a pojazd przekazali znajomemu. Ponadto mężczyzna figurował w SIS (System Informacyjny Schengen)” – dodano.
Ukrainiec usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości za co grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
W polskiej jurysdykcji prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu jest surowo karane ze względu na ryzyko dla bezpieczeństwa publicznego. Odpowiedzialność prawna za jazdę pod wpływem alkoholu może obejmować różne sankcje, takie jak grzywny, utrata prawa jazdy, a nawet pozbawienie wolności.
Obecnie maksymalny wymiar kary za ten czyn to do 3 lat pozbawienia wolności.
Kierowco pamiętaj, że bezpieczeństwo na drodze jest priorytetem, a prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu zwiększa ryzyko wypadków i szkód dla innych użytkowników dróg. Jeśli widzisz na drodze osobę, która może prowadzić samochód po spożyciu alkoholu niezwłocznie, skontaktuj się z numerem alarmowym 112 i powiadom operatora o swoich podejrzeniach.