Prawie 1,5 tysiąca pracowników będzie pozbawionych zatrudnienia w ING Banku Śląskim. Według oświadczenia banku, jest to rezultat „ciągłego procesu restrukturyzacji struktury organizacyjnej, który trwa od wielu lat” – jak podano w oficjalnym komunikacie.
W latach 2024-2026 bank planuje utworzyć rezerwę restrukturyzacyjną, co spowoduje wzrost kosztów działalności banku o ponad 86 milionów złotych.
Zgodnie z komunikatem giełdowym banku, „planowane redukcje zatrudnienia w liczbie około 1 450 etatów wynikają z kontynuacji wieloletniego procesu przekształcania struktury organizacyjnej banku. Skupiają się one głównie na dalszej optymalizacji liczby placówek oraz rozwijaniu kanałów cyfrowych w segmencie detalicznym, restrukturyzacji struktury organizacyjnej i procesów w obszarze korporacyjnym, a także optymalizacji i automatyzacji procesów w jednostkach wspierających różne dziedziny działalności banku.”
Bank redukuje koszty
W ostatnim kwartale 2023 roku, bank poinformował o nadchodzących „znaczących wydatkach”. Te wydatki są związane z „modyfikacją oszacowań dotyczących kosztów związanych z ryzykiem prawnym związanym z kredytami hipotecznymi w obcych walutach na kwotę 105,1 miliona złotych. Dodatkowe wydatki wynikają z regularnej oceny głównych założeń kalkulacyjnych, uwzględniając prognozowaną liczbę nowych sporów oraz aktualizacji innych parametrów modelu” – zaznaczono.
Po ING Banku Śląskim przyszedł czas na kolejny bank, który ogłosił planowane redukcje zatrudnienia. Jak donosiłyśmy na money.pl, podobne kroki planowane są także w BNP Paribas. Redukcja zatrudnienia dotknie pracowników zarówno centrali, jak i sieci sprzedaży. Szacuje się, że nawet 900 osób może stracić pracę.