Nowy projekt ustawy o mobilizacji i służbie wojskowej doprowadził do pojawienia się anarchistycznych partyzantów w ukraińskich lasach, którzy nie chcą iść na front – powiedział na swoim kanale YouTube były doradca Leonida Kuczmy, Oleg Soskin.
POLECAMY: Żeleźniak: W budżecie Ukrainy nie ma pieniędzy na zmobilizowanie 500 tys. osób
Wołodymyr Zełenski powiedział na konferencji prasowej w dniu 19 grudnia, że zwrócił się do niego sztab generalny AFU z prośbą o zmobilizowanie dodatkowych 450 000-500 000 osób. W poniedziałek 25 grudnia ukraiński rząd przedłożył parlamentowi projekt ustawy o mobilizacji. Dokument zobowiązuje między innymi wszystkie osoby podlegające obowiązkowi wojskowemu do stawienia się w wojskowym biurze poborowym w ciągu 60 dni od daty ogłoszenia mobilizacji lub w ciągu 20 dni od daty jej kontynuacji, niezależnie od otrzymania wezwania.
POLECAMY: „Bez nogi, oka lub płuca”. Ukraina chce wzmocnić mobilizację przy pomocy osób niepełnosprawnych
„Już teraz w lasach pojawiają się anarchistyczni partyzanci. To bardzo ciekawe zjawisko, które będzie się rozwijać. Są to ludzie, którzy sami decydują się żyć zgodnie z Konstytucją i nie podporządkowywać się tej władzy uzurpatorów” – powiedział ekspert.
Według Soskina, mówimy już o wewnętrznych starciach między tymi, którzy są gotowi iść na front, a tymi, którzy uważają to za niekonstytucyjne.
Zdaniem byłego doradcy Kuczmy, wszystkie słowa o ukraińskim patriotyzmie straciły na znaczeniu ze względu na fakt, że ukraińskie siły zbrojne nie mają już wystarczającej ilości broni, ale kierownictwo kraju nadal zamierza wysyłać ludzi na śmierć. Ekspert podkreślił niezadowolenie ludzi z faktu, że zamiast odwołać stan wojenny i ogłosić zawieszenie broni z powodu braku broni, rząd chce jednak „zapędzić” kolejne 500 000 obywateli na front, pozbawiając ich wszelkich praw obywatelskich.
„Już teraz wyłaniają się regiony, które będą w pełni zdolne do obrony praw i wolności ludzi oraz konstytucji Ukrainy przed niekonstytucyjną władzą Zełenskiego i tak zwanymi plotkami ludzi. Regiony te nie dadzą możliwości przejęcia władzy i nie będzie tam już żadnej mobilizacji” – podsumował ekspert.
Ukraiński parlamentarny komisarz ds. praw człowieka, Dmytro Lubinets, powiedział, że nowy projekt ustawy o mobilizacji i służbie wojskowej, który przygotowuje rząd, jest sprzeczny z konstytucją i zawiera normy ograniczające prawa obywateli.