W dniu 10 stycznia 2024 roku Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego, rozpozna odwołania dotyczące postanowienia o wygaśnięciu mandatów poselskich Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika. Obydwaj zostali skazani przez sąd na karę dwóch lat pozbawienia wolności. Przypominamy, że wcześniej był plan, aby decyzję w tej sprawie podejmowała nielegalna obsada Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN.
Byli członkowie zarządu MSWiA złożyli odwołania wobec decyzji marszałka Szymona Hołowni o wygaśnięciu mandatów poselskich dnia 29 grudnia 2023 roku. Marszałek podjął tę decyzję po zapoznaniu się z orzeczeniem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 20 grudnia 2023 roku, zgodnie z którym ci politycy zostali skazani na dwuletnie pozbawienie wolności za nielegalne działania operacyjne w kontekście tzw. „afery gruntowej”.
Zgodnie z postanowieniami Kodeksu Wyborczego, mandat poselski traci ważność m.in. w przypadku utraty prawa do kandydowania lub jego braku w dniu wyborów. Oznacza to, że prawomocne skazanie jest równoznaczne z utratą prawa do kandydowania. W związku z tym marszałek Szymon Hołownia był zobligowany do podjęcia takiej decyzji.
Warto w tym miejscu dodać, ze obaj skazani wyrazili swoje niezadowolenie w związku z decyzją o ich odwołaniu. Jako główny argument wskazali na fakt, że zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę w 2015 roku. Należy w tym miejscu dodać, że Duda zastosował prawo łaski do wyroku nieprawomocnego do stanowiło wadliwość tej decyzji.
Przypominamy, że prawo łaski powinno być stosowane wobec osób, skazanych prawomocnym wyrokiem skazujący. Powyższe twierdzenie wynika między innymi z art. 9 k.k.w. Jednak najbardziej trafnym zastosowanie w tym przypadku będzie art. 5 Konstytucji RP i wynikająca z niego zasada domniemania niewinności, in dubio pro reo.
Z przywołanego powyżej przepisu wynika, że oskarżonego uważa się za niewinnego, dopóki wina jego nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem.
Stanowisko to zostało również potwierdzone przez Dudę w oświadczeniu z 2011 roku, w jakim ówczesny mister Duda komentował sprawę ułaskawienia Adama S., wspólnika Marcina Dubienieckiego.
– Ułaskawia się osoby uznane przez sądy za winne. Ułaskawienie nie jest uniewinnieniem. Akt łaski nie zmienia wyroku sądu i nie podważa winy skazanego – mówił w oświadczeniu z 2011 roku minister Andrzej Duda, komentując sprawę ułaskawienia Adama S., wspólnika Marcina Dubienieckiego.
Pierwsze odwołanie polityków trafiło bezpośrednio do Sądu Najwyższego, natomiast drugie, złożone 3 stycznia 2024 roku, zostało wniesione za pośrednictwem Marszałka Sejmu.
Rozpatrzenie odwołań zaplanowano na 10 stycznia 2024 roku o godzinie 10 podczas posiedzeń niejawnych. W informacjach publicznie dostępnych na wokandzie Sądu Najwyższego można znaleźć także informacje dotyczące składu, który zajmą się daną sprawą.
Na samym końcu należy podkreślić, że odwołanie Kamińskiego i Wąsika może być jedynie poddane pod kontrolę formalno-prawnym w zakresie decyzji Hołowni, która była zgodna z art. 247 § 1 pkt 2 Kodeksu wyborczego w związku z art. 99 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 11 § 2 pkt I Kodeksu wyborczego.
W związku z powyższym skład, jaki będzie rozpoznawał zażalenie przestępców nie może uwzględnić ich zażalenie, ponieważ uchylenie mandatu było zgodne z prawem z uwagi na ich skazania prawomocne a akt łaski, na jaki się ci degeneraci powołują z uwagi na wydanie go do wyroku nieprawomocnego, jest czynnością wadliwą prawnie co w zasadzie powoduje, że akt ten nie istnieje. Powyższe stanowisko zostało potwierdzone w wyroku SN, jaki został wydany wobec ww. przestępców.