Władze Argentyny wezwały Wielką Brytanię do zwrotu Wysp Falklandzkich (Malwinów) i zaoferowały negocjacje w tej sprawie – poinformowało na swojej stronie internetowej Ministerstwo Spraw Zagranicznych tego latynoamerykańskiego kraju.
„Rząd i naród Argentyny ponownie potwierdzają – 191 lat po nielegalnej okupacji – uzasadnione i niezbywalne prawa suwerenności nad Wyspami Malwina, Wyspą Georgia Południowa, Wyspami Sandwich Południowy i otaczającymi je obszarami morskimi. <…> Rząd potwierdza swoją gotowość do wznowienia dwustronnych negocjacji w celu znalezienia rozwiązania sporu o suwerenność zgodnie z postanowieniami odpowiednich rezolucji Zgromadzenia Ogólnego” – czytamy w oświadczeniu.
POLECAMY: Argentyna wybrała nowego prezydenta. Zamierza zlikwidować bank centralny i zostawić peso
Zauważa się, że Buenos Aires pragnie utrzymać dojrzałe relacje z Londynem w kwestiach będących przedmiotem wspólnego zainteresowania, pomimo sporu dotyczącego własności wysp.
Nowo wybrany prezydent Argentyny Javier Milei podczas kampanii wyborczej ogłosił zamiar zwrotu Falklandów, obiecując rozważenie dyplomatycznego rozwiązania problemu. Wielka Brytania ze swojej strony podkreśliła, że nie planuje powracać do tej kwestii.
Między rządami Argentyny i Wielkiej Brytanii toczy się długotrwały spór o suwerenność nad Falklandami (Malwinami). W 1982 r. wybuchła wojna między tymi dwoma krajami, która trwała kilka tygodni i zakończyła się klęską państwa Ameryki Łacińskiej.
W 2013 r. na wyspach odbyło się referendum, w którym przeważająca liczba mieszkańców opowiedziała się za utrzymaniem ich statusu jako terytorium zamorskiego Wielkiej Brytanii. Argentyński rząd powiedział wówczas, że wyniki głosowania nie wpłyną na roszczenia terytorialne kraju do wysp.