Skazany w aferze gruntowej polityka Prawa i Sprawiedliwości, Maciej Wąsik, stracił panowanie nad sobą gdy w okolicy placu Zamkowego w Warszawie został przyłapany przez dziennikarzy, którzy zadawali przestępcy (nie posłowi, bo zgodnie z orzeczeniem sądu Wąsik posiada pięcioletni zakaz pełnienia funkcji publicznych). Przestępca próbował unikać odpowiedzi na niewygodne pytania jednak w pewnym momencie, puściły mu nerwy.
Zaraz zawołam policję, bo pan mnie nachodzi – rzucił w stronę reportera znienawidzonej przez jego ugrupowanie polityczne stacji TVN24 skazany Maciej Wąsik.
Dziennikarz starał się zadać pytania Wąsikowi dotyczące komunikatu opublikowanego przez szefa resortu spraw wewnętrznych, Marcina Kierwińskiego, na stronie X. Kierwiński poinformował, że w kontekście wykonania prawomocnego wyroku wobec polityków PiS, Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, policja oczekuje na polecenie sądu.
Wąsik nie wytrzymał
Reporter zaznaczył, że Maciej Wąsik jest postacią publiczną, jednak polityk nie wykazywał zainteresowania wymianą poglądów na ten temat. Podczas przechodzenia przez jezdnię w pobliżu przejścia dla pieszych, dziennikarz zwrócił mu na to uwagę.
Wówczas Maciej Wąsik odwrócił się w stronę reportera stacji i wygłosił następujące słowa: „Donieś, kapusiu”.
Zachowanie skazanego przestępcy oczekującego na doprowadzenie do najbliższego areszty śledczego w miejscu zatrzymanie pokazuje, ze bardzo realnie obawia się on więzienia. Niestety ręka sprawiedliwości go nie ominie. Obecnie za wszelką cenę jego prawnicy próbują jedynie odwlec w czasie odsiadkę.
W dniu 20 grudnia 2023 roku, były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Mariusz Kamiński, oraz jego były zastępca, Maciej Wąsik, zostali skazani prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową.
Marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, na podstawie art. 247 § 1 pkt 2 Kodeksu wyborczego w związku z art. 99 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 11 § 2 pkt 1 Kodeksu wyborczego powoduje wydał postanowienia dotyczące stwierdzenia wygaśnięcia mandatów poselskich obu skazanych.
Oczywiście obaj przestępcy drwią sobie z prawa i nadal uważają się za urzędników. Takie zachowanie skazanych powoduje kolejne naruszenie prawa, ponieważ zgodnie z wyrokiem mają 5 lat zakaz zajmowania stanowisk publicznych.
Jedno z takich zawiadomień złożyła nasza kancelaria.