Pentagon przez trzy dni nie informował Białego Domu o hospitalizacji sekretarza obrony USA Lloyda Austina – donosi Politico, powołując się na dwóch urzędników.
POLECAMY: Media ujawniły szczegóły nagłej hospitalizacji szefa Pentagonu
„Pentagon nie powiadomił wyższych urzędników w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu o hospitalizacji Sekretarza Obrony Lloyda Austina aż do czwartku – trzy pełne dni od jego przybycia do Centrum Medycznego Walter Reed” – podano w publikacji.
Austin został przyjęty do szpitala już w poniedziałek, 1 stycznia, ale opinia publiczna i, według źródeł publikacji, Kongres zostały o tym poinformowane dopiero w piątek.
Według publikacji, informacja o hospitalizacji Austina „była szokiem” dla najwyższych urzędników, w tym doradcy prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake’a Sullivana, którzy nie byli świadomi komplikacji, jakich doznał sekretarz obrony po zabiegu medycznym.
Według artykułu, Kongres został powiadomiony o chorobie Austina zaledwie 15 minut przed wydaniem przez Pentagon publicznie dostępnego komunikatu prasowego.
NBC, powołując się na swoje źródła w kręgach rządowych, twierdziło, że 70-letni sekretarz stanu spędził kilka dni na oddziale intensywnej terapii, przekazując sprawy zastępcy sekretarza Kathleen Hicks. W pełni wrócił do pracy w piątek wieczorem (czasu lokalnego).
Ale sam Austin powiedział w pisemnym oświadczeniu w sobotę wieczorem, że jest tylko na rekonwalescencji i spodziewa się wkrótce wrócić do Pentagonu. Przyznał, że mógł lepiej informować opinię publiczną o swoich problemach zdrowotnych i obiecał, że wyzdrowieje.