– Sąd Najwyższy w sprawie Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego nie może orzekać w kwestii przywrócenia mandatu. Te mandaty wygasły – stwierdził na antenie TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej.
Trwa chaos prawny w związku z prawomocnymi wyrokami skazującymi dotyczącymi Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. NoeIzba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego działają z przekroczeniem prawa oraz bez akt sprawy skazanych „unieważniła” decyzje marszałka Szymona Hołowni dotyczące wygaśnięcia mandatów byłych szefów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Warto jednak zauważyć, że ta Izba nie jest uznawana za sąd zgodnie z prawem europejskim. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdził, że nie posiada ona statusu „niezależnego i bezstronnego sądu”.
Obecnie głos w tej sprawie zabrał sędzia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej. Jego zdaniem nie ma wątpliwości, że Wąsik i Kamiński nie pełnią już funkcji posłów.
– SN w sprawie Wąsika i Kamińskiego nie może orzekać w kwestii przywrócenia mandatu. Te mandaty wygasły – powiedział na antenie TVN24.
POLECAMY: Kaczyński: „Nic nie wiem o geście Kozakiewicza”
Nie ulega wątpliwości, że dedycja podjęta przez „żołnierzy” Ziobry, którzy nie posiadają uprawnienia do wydawania orzeczeń w sprawie Kamińskiego, jest polityczna i narusza art. 247 § 1 pkt 2 Kodeksu wyborczego w związku z art. 99 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 11 § 2 pkt I Kodeksu wyborczego.
Wąsik i Kamiński trafią za kratki? Ekspert wskazał scenariusz
– W momencie, w którym zapadł wyrok skazujący one ex lege wygasły. Ich nikt nie może przywrócić. Nawet prezydent, gdyby skorzystał z prawa łaski, to nie spowoduje przywrócenia mandatów – podkreślił.
Sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku skomentował również procedurę odwoławczą, wskazując, że ma ona charakter informacyjny i porządkowy.
– Procedura odwoławcza ma charakter informacyjny – dla wszystkich posłów, że te i te osoby nie są posłami. Ma także charakter porządkowy. Marszałek Sejmu w swoim postanowieniu musi podać, z jakiej przyczyny ten mandat został wygaszony. To postanowienie służy uporządkowaniu kwestii technicznych – tłumaczy.
– Tu niczego więcej marszałek nie bada – dodał sędzia Hermeliński.
Czy Kamiński i Wąsik są skazani? Czy mogą powoływać się na akt łaski wydany przez Dudę w 2015? WYJAŚNIAMY
Na początku przypomnijmy, że zgodnie z art. 42 ust. 3 Konstytucji każdego oskarżonego uznaje się za niewinnego do czasu skazania prawomocnym wyrokiem. Na tej podstawie uznać należy, że „strażnik Konstytucji” ułaskawiając Kamińskiego i Wąsika gdy ich wyrok był nieprawomocny i popełnił błąd. W związku z tym wydany przez niego akt łaski był wadliwy prawnie i nie ma obecnie zastosowania.
Warto również w tym miejscu podeprzeć się stanowiskiem wybitnego znawcy prawa prof. dr. hab. i kierownikiem Zakładu Komparatystyki Postępowania Administracyjnego UŁ oraz sędzią NSA w st. spoczynku, który stwierdził, że utożsamianie stosowania prawa łaski z nieograniczoną w jakikolwiek sposób władzą królewską musi być uznane za oczywiste nieporozumienie.
Nie ulega wątpliwości, że prezentowane przez Kosztowniaka stanowisko w zakresie obowiązywania prawa łaski wobec Kamińskiego i Wąsika jest sprzeczne ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, który w uchwale składu siedmiu sędziów z 31 maja 2017 r. (sygn. I KZP 4/17) stwierdził, że prawo łaski – jako uprawnienie prezydenta – „może być realizowane wyłącznie wobec osób, których winę stwierdzono prawomocnym wyrokiem sądu (osób skazanych)”. Zdaniem sądu jedynie „przy takim ujęciu zakresu tego prawa nie dochodzi do naruszenia zasad wyrażonych w treści art. 10 w zw. z art. 7, art. 42 ust. 3, art. 45 ust. 1, art. 175 ust. 1 i art. 177 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej”.
W związku z powyższym z całą stanowczością uznać należy, że Kamiński i Wąsik są osobami prawomocnie skazanymi co powoduje wygaśnięcie ich mandatu poselskiego na podstawie art. 247 § 1 pkt 2 Kodeksu wyborczego w związku z art. 99 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 11 § 2 pkt I Kodeksu wyborczego.
POLECAMY: Były prezes TK: Sejm powinien rozpocząć procedurę postawienia Dudy przed Trybunał Stanu
Stanowisko to zostało również potwierdzone przez Dudę w oświadczeniu z 2011 roku, w jakim ówczesny mister Duda komentował sprawę ułaskawienia Adama S., wspólnika Marcina Dubienieckiego.
– Ułaskawia się osoby uznane przez sądy za winne. Ułaskawienie nie jest uniewinnieniem. Akt łaski nie zmienia wyroku sądu i nie podważa winy skazanego – mówił w oświadczeniu z 2011 roku minister Andrzej Duda, komentując sprawę ułaskawienia Adama S., wspólnika Marcina Dubienieckiego.
Na samym już końcu pragniemy przypomnieć, że nasza kancelaria z uwagi na podejmowane przez dewiantów prawnych podszywających się pod Sąd decyzji w sprawie Kamińskiego i Wąsika złożyła stsowne zawiadomienia o popełnieniu przez nich przestępstwa.
Treść zawiadomień poniżej:
Jeden komentarz
Pisowskim obatelom i ich prezydentowi zależy na zrobieniu chaosu i wojny domowej, a nie wiadomo czy nie chcą zrobić Ukraina bis