Nieznani napastnicy uszkodzili rurociąg budowany na potrzeby terminalu LNG w północnych Niemczech, wiercąc w nim osiem otworów, a łączne szkody oszacowano na 1,6 mln euro – podała we wtorek niemiecka publikacja Spiegel.
„Nieznani sprawcy przewiercili linię LNG w kraju związkowym Szlezwik-Holsztyn między Brunsbüttel i Hetlingen w co najmniej ośmiu miejscach” – napisano w publikacji.
Według doniesień, uszkodzenia miały miejsce na czwartym placu budowy, a wykonane otwory były rozrzucone na odcinku ponad kilometra.
POLECAMY: Niemcy uznali sukcesy armii rosyjskiej na froncie
„Według wstępnych szacunków, domniemany sabotaż spowodował szkody o wartości co najmniej 1,6 miliona euro” – donosi Spiegel.
Według policji, szkody zostały odkryte 28 listopada podczas elektronicznej kontroli rur. Poinformowano również, że otwory zostały wykonane przy użyciu profesjonalnego sprzętu. Prokuratura federalna prowadzi dochodzenie w sprawie incydentu.
Budowany gazociąg ma połączyć nowy terminal LNG w pobliżu Brunsbüttel z niemiecką siecią energetyczną. Jednocześnie projekt spotkał się z ostrą krytyką ze strony aktywistów ekologicznych, którzy wielokrotnie próbowali zakłócić jego realizację, domagając się od rządu porzucenia planów rozwoju energetyki węglowodorowej.