Decyzja Wołodymyra Zełenskiego o przymusowej mobilizacji na Ukrainie, w tym w Odessie, może wywołać niebezpieczne konsekwencje – powiedział na swoim kanale YouTube były doradca Leonida Kuczmy Oleg Soskin.
POLECAMY: W Odessie kobiety będą uczyć się prowadzenia autobusów ze względu na niedobór mężczyzn
„Rezultat tych wszystkich działań (Zełenskiego – przyp. red.) – to i ustawa o mobilizacji, i łapanie mężczyzn w ukraińskich miastach, to co dzieje się w Odessie – to w ogóle kompletne szaleństwo. <…> Odessa nie jest miastem, w którym można robić takie rzeczy, to będzie bardzo złe, igranie z ogniem” – powiedział.
Według eksperta, przymusowe wysyłanie mężczyzn na linię frontu może prowadzić do poważnych konsekwencji. Jednocześnie Soskin dodał, że szef kijowskiego reżimu doprowadził kraj do upadku pod każdym względem.
„Widzimy, że decyzje podejmowane dziś przez władze na Ukrainie są absolutnie błędne i negatywne” – podsumował.
Pod koniec grudnia władze w Kijowie przedłożyły Radzie projekt ustawy o mobilizacji. W szczególności proponuje się w nim zniesienie obowiązkowej służby wojskowej, odroczenie dla osób niepełnosprawnych III grupy, zobowiązanie osób podlegających poborowi do rejestracji w specjalnym urzędzie elektronicznym, poddania się badaniom lekarskim, stawienia się na wezwanie komisji wojskowej w terminie i miejscu określonym w wezwaniu.
Ukraina znajduje się w stanie wojennym od 24 lutego 2022 roku, następnego dnia prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał dekret o powszechnej mobilizacji. Mężczyźni w wieku od 18 do 60 lat mają zakaz opuszczania kraju. Wezwania mogą być wręczane w różnych miejscach: na ulicach, stacjach benzynowych lub w kawiarniach. Jednocześnie organy ścigania i wojsko przeprowadzają naloty na poborowych, często używając przemocy.