Po pierwszym odniesieniu się do informacji o ułaskawieniu przez Prezydenta Andrzeja Dudę, Magdalena Ogórek wyraziła swoje zdanie na temat procesu, który doprowadził do skazania jej i Rafała Ziemkiewicza. W odpowiedzi na wpis gen. Stanisława Kozieja, Ogórek podkreśliła, że proces był prowadzony w sposób skandaliczny.
Ułaskawienie przez Prezydenta
Decyzja Prezydenta Andrzeja Dudy o ułaskawieniu Magdaleny Ogórek i Rafała Ziemkiewicza została potwierdzona przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia. Ułaskawienie polegało na darowaniu kary grzywny oraz zarządzeniu zatarcia skazania. Informacje te pojawiły się po skazaniu obu osób prawomocnym wyrokiem na karę grzywny w wysokości 10 tys. zł za zniesławienie aktywistki.
Reakcja Magdaleny Ogórek
Magdalena Ogórek początkowo milczała w sprawie ułaskawienia, lecz w odpowiedzi na wpis gen. Stanisława Kozieja, wyraziła swoje stanowisko. Koziej wyraził wątpliwości co do decyzji Prezydenta, co zostało opisane w artykule na Onecie.
„Proces był Prowadzony w Skandaliczny Sposób”
Magdalena Ogórek zdecydowanie skomentowała proces, który doprowadził do skazania jej i Ziemkiewicza. Podkreśliła, że proces ten był prowadzony w skandaliczny sposób, a sam wyrok był politycznie skierowany, karząc ofiarę i nagradzając napastnika. Ogórek dodatkowo zaznaczyła, że próbowano odebrać dziennikarzom prawo do wyrażania opinii.
Komentarz Gen. Stanisława Kozieja
Gen. Stanisław Koziej skomentował wpis Magdaleny Ogórek, podkreślając, że nie akceptuje obraźliwych form opinii, zwłaszcza jeśli są one wyrażane pod osłoną dziennikarskiej zbroi. Koziej odniósł się również do fundamentalnych kwestii związanych z procesem i konieczności wyjaśnienia, czy kara grzywny była faktycznie tak uciążliwa, by zastosować konstytucyjne prawo łaski.
Publiczne dyskusje wokół ułaskawienia Magdaleny Ogórek i Rafała Ziemkiewicza nabierają tempa, a ich skomplikowany proces sądowy staje się przedmiotem głębszej analizy. Wypowiedzi uczestników debaty ukazują zróżnicowane stanowiska w tej sprawie.