Green Rev Institute postanowiło sprawdzić, czy największe sieci handlowe w Polsce podejmują skuteczne działania w celu redukcji emisji gazów cieplarnianych. Wysłali one listę 21 pytań, m.in. do takich gigantów jak Biedronka, Dino, Lidl czy Żabka. Niestety, aktywiści nie otrzymali żadnej odpowiedzi, co skłoniło ich do oskarżenia przedsiębiorstw o stosowanie tzw. „ekościemów”.
Trend Redukcji Mięsa na Rzecz Roślinnych Alternatyw
W obliczu rosnącej świadomości ekologicznej, coraz więcej osób decyduje się na rezygnację z mięsa na rzecz roślinnych substytutów. Argumentem przewodnim jest fakt, że produkcja mięsa generuje ogromne ilości dwutlenku węgla. Badania opublikowane w „Nature Communications” sugerują, że zastąpienie połowy obecnego mięsa i nabiału roślinnymi zamiennikami do 2050 r. mogłoby przyczynić się do ponad 30% redukcji globalnych emisji gazów cieplarnianych związanych z rolnictwem.
Milczenie Sieci Handlowych
Według serwisu wiadomoscihandlowe.pl, Green Rev Institute wysłało 21 pytań do największych sieci handlowych w Polsce, w tym do Biedronki, Lidla, Żabki, Dino i Kauflandu. Pytania dotyczyły m.in. zbierania i publikacji danych dotyczących emisji związanych ze sprzedażą mięsa i nabiału, udziału roślinnych zamienników w ofercie oraz działań podejmowanych w celu zmniejszenia sprzedaży mięsa i nabiału.
Badanie na Podstawie Analizy Stron Internetowych
Anna Spurek, współautorka badania i COO w Green Rev Institute, podkreśliła, że żadna z sieci nie udzieliła odpowiedzi na ich pytania. Aktywiści postanowili więc analizować strony internetowe, przepisy, reklamy i aplikacje sieci handlowych, aby uzyskać informacje. Zauważono, że mimo posiadania strategii zrównoważonego rozwoju, żadna z sieci nie wskazuje działań związanych z ograniczaniem sprzedaży mięsa i nabiału jako celu dla klimatu.
Brak Promocji Roślinnych Zamienników
Sieci handlowe, według aktywistów, nie wykazują danych na temat sprzedaży mięsa i nabiału, ani ich roślinnych zamienników. Pomimo inwestycji w odnawialne źródła energii i redukcję plastikowych opakowań, nie wspominają o emisjach związanych z rolnictwem zwierzęcym. Aktywiści podkreślają, że promocje i ceny skłaniają konsumentów do zakupu szkodliwych produktów, a działania sieci powinny być bardziej skoncentrowane na ograniczeniu emisji gazów cieplarnianych.