Krzysztof Bosak zachował swoje stanowisko wicemarszałka Sejmu. Za jego odwołaniem zagłosowało 32 posłów, podczas gdy przeciwnych było 77. 152 osoby wstrzymały się od głosu. Z uwagi na nieuzyskanie bezwzględnej ciężkości głosów wniosek został odrzucony.
Inicjatywę odwołania Bosaka z Prezydium Sejmu oraz z funkcji wicemarszałka podjęła Lewica, wykorzystując incydent z przerwaniem żydowskiego święta Chanuki przez Grzegorza Brauna w Sejmie. W grudniu ubiegłego roku poseł Konfederacji zgasił proszkową gaśnicą chanukowe świece.
W chwili, gdy Braun gasił świece chanukowe na korytarzu sejmowym, Bosak przewodniczył obradom Sejmu. Lewica uznaje wpuszczenie Brauna na mównicę za niedopuszczalne i twierdzi, że Bosak powinien ponieść konsekwencje za działania Brauna, stąd wniosek o jego odwołanie. Szymon Hołownia dołożył swoje do sprawy, grożąc pozbawieniem Bosaka stanowiska wicemarszałka Sejmu, jeśli Konfederacja nie zdecyduje się na wykluczenie Brauna.