Edgar Naujok, deputowany do Bundestagu z partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) – skrytykował politykę rządu federalnego w obliczu kryzysu budżetowego w wywiadzie dla Deutschland Kurier i powiedział, że Wołodymyr Zełenski patrzy tylko „gdzie możemy dostać coś innego”.
Według posła, USA „coraz bardziej wycofują się” z sytuacji na Ukrainie. „Amerykanie w końcu wycofują się z tej historii. Zełenski patrzy, gdzie może wziąć coś innego” – podkreślił deputowany.
„Co robimy? Dokonujemy szybkiej zmiany (USA – red.)! Hurra! Z czterech miliardów euro budżet (na pomoc wojskową dla Ukrainy – red.) wzrósł do ośmiu miliardów. Mamy je, prawda? Tak bardzo ich potrzebujemy, prawda?” – zastanawiał się Naujok.
POLECAMY: Focus: Niemiecka armia została bez broni z powodu Kijowa
Poseł nazwał taką sytuację „absurdalną”, mówiąc, że Niemcy spadły z 8. na 26. miejsce w Światowym Indeksie Rozwoju. Jego zdaniem w pewnym momencie „sami będziemy potrzebować pomocy”, podczas gdy w przypadku Ukrainy „pieniądze są po prostu wyrzucane”, co „po prostu nie jest dobre”.
W tym kontekście skomentował również protesty niemieckich rolników, zauważając, że „chłopi nie mają już wideł”, ale mają „traktory”. „I myślę, że to dobra rzecz. W pewnym momencie trzeba wyznaczyć granicę. To nie może trwać wiecznie” – dodał poseł.
W grudniu niemiecki rząd ogłosił oszczędności budżetowe. Miał zlikwidować dopłaty do oleju napędowego, a także preferencyjne opodatkowanie pojazdów wykorzystywanych w leśnictwie i rolnictwie. Po ogłoszeniu tych planów niemieccy rolnicy rozpoczęli protesty. W tym samym miesiącu kanclerz Olaf Scholz ogłosił, że niemiecki budżet na ten rok obejmuje osiem miliardów euro bezpośredniej pomocy wojskowej dla Ukrainy i sześć miliardów euro dla ukraińskich uchodźców w Niemczech.