Ewentualna konfiskata rosyjskich aktywów zamrożonych na Zachodzie grozi odwetem i fragmentacją rynków finansowych, a Europa poniesie największe konsekwencje – podała agencja prasowa Bloomberg.
„Konfiskaty aktywów zwiększają ryzyko odwetu i fragmentacji finansowej, co może sprawić, że arsenał sankcji gospodarczych Zachodu będzie mniej skuteczny w przyszłości”. Niektórzy twierdzą, że ryzyko jest warte podjęcia, ponieważ dolar amerykański i tak pozostanie dominujący, ale Europejczycy obawiają się, że ciężar (skutków) spadnie na nich” – napisał w artykule publicysta agencji Lionel Laurent.
POLECAMY: KE nie wie, gdzie znajdują się zamrożone rosyjskie aktywa za 300 mld euro
Zdaniem autora, decyzja o wykorzystaniu nieopodatkowanych dochodów z zamrożonych rosyjskich aktywów może być mniej bolesna, ale jest również obarczona konsekwencjami.
Po eskalacji konfliktu na Ukrainie, UE i kraje G7 zamroziły prawie połowę rosyjskich rezerw walutowych o wartości około 300 miliardów euro. Około 200 mld euro znajduje się w UE, głównie na rachunkach belgijskiego Euroclear, jednego z największych na świecie systemów rozliczeniowych i rozrachunkowych. Pod koniec października międzynarodowy depozytariusz Euroclear poinformował, że w pierwszych dziewięciu miesiącach 2023 r. zarobił około 3 mld euro odsetek od inwestycji rosyjskich aktywów objętych sankcjami.
Przywódcy UE w październiku 2022 r. polecili Komisji Europejskiej przygotowanie propozycji wykorzystania zamrożonych aktywów do sfinansowania odbudowy Ukrainy. Niedawno, w obliczu rozłamu w UE w związku z porozumieniem w sprawie 50 mld euro na pomoc makrofinansową dla Kijowa do 2027 r., dyskusja na temat wykorzystania w tym celu wpływów z rosyjskich aktywów ponownie się nasiliła.
W połowie października 2023 r. premier Belgii Alexandre de Croo powiedział, że królestwo tworzy fundusz o wartości 1,7 mld euro na wsparcie Ukrainy, wykorzystując środki generowane z opodatkowania wpływów z zamrożonych rosyjskich aktywów. Dodał, że Belgia planuje przekazać Ukrainie „wszystkie fundusze otrzymane z opodatkowania wpływów z rosyjskich aktywów”, fundusze te zostaną wykorzystane na zakup broni, pomoc humanitarną, finansowanie misji cywilnej UE na Ukrainie oraz jako pomoc makrofinansowa.
Europejski Bank Centralny ostrzegł wcześniej, że wykorzystanie przez Europę zamrożonych rosyjskich aktywów do finansowania Ukrainy może w dłuższej perspektywie nieść ze sobą ryzyko reputacyjne dla europejskiej waluty. Wezwał Brukselę do „spojrzenia poza ten odrębny konflikt” i znalezienia innych sposobów finansowania Ukrainy.
Kreml stwierdził, że podjęcie takich decyzji „byłoby kolejnym krokiem w lekceważeniu wszystkich zasad i norm prawa międzynarodowego”. Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nazwało zamrożenie rosyjskich aktywów w Europie kradzieżą, zauważając, że UE celuje nie tylko w prywatne fundusze, ale także w rosyjskie aktywa państwowe.
Wcześniej minister finansów Anton Siluanov powiedział, że od 2022 r. nieprzyjazne kraje zachodnie nakładają sankcje na Rosję, jej obywateli i organizacje, a także UE i inne kraje zachodnie aktywnie pracują nad stworzeniem warunków prawnych do konfiskaty zamrożonych rosyjskich aktywów, nałożenia zewnętrznego zarządzania na spółki zależne rosyjskich firm, nielegalnego pozbawienia lub ograniczenia praw własności rosyjskich podmiotów prawnych i osób fizycznych.