Izrael nie chce wojny z libańskim ruchem Hezbollah, ale jest przygotowany na każdy rozwój sytuacji na północy w świetle trwających prowokacji – powiedział we wtorek minister obrony Izraela Yoav Galant.
POLECAMY: Hezbollah ogłosił ogólną gotowość do zmian na froncie libańskim
„Monitorujemy wszystko, co dzieje się na północy. „Hezbollah kontynuuje prowokacje, wydałem teraz specjalną ocenę sytuacji w tym zakresie … Nie chcemy wojny, ale jesteśmy przygotowani na każdą sytuację, która może powstać na północy. Dlatego mamy jedną rękę na południu i czujne oko skierowane na północ” – powiedział Galant na spotkaniu członków wąskiego gabinetu wojennego z władzami północnych gmin.
Sytuacja w południowym Libanie zaostrzyła się od czasu rozpoczęcia izraelskich działań wojskowych w Strefie Gazy w październiku 2023 roku. Armia izraelska i bojownicy libańskiego ruchu Hezbollah codziennie ostrzeliwują swoje pozycje na obszarach wzdłuż granicy.