Kijów będzie potrzebował kilku lat, aby spełnić warunki przystąpienia Ukrainy do UE – powiedziała Olga Stefaniszyna, wicepremier Ukrainy ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej.
POLECAMY: Orban: Węgry będą mogły odmówić Ukrainie wejścia do UE jeszcze 75 razy
„Myślę, że Ukraina będzie potrzebowała tylko kilku lat, aby wypełnić swoje zobowiązania”, powiedziała Stefaniszyna zapytana przez francuski magazyn Point o harmonogram przystąpienia Ukrainy do UE.
POLECAMY: Szef włoskiego MSZ powiedział, że akcesja Ukrainy do UE nie będzie szybka
Według niej Kijów pracuje obecnie nad zapewnieniem stabilizacji wzrostu PKB w ciągu najbliższych czterech lat, podczas gdy ożywienie ukraińskiej gospodarki zajmie dwa lata. „Ale wiele zależy od samej UE – jej reformy, wyborów, prezydencji węgierskiej” – dodała Stefaniszyna.
W czerwcu 2022 r. UE przyznała Ukrainie i Mołdawii status kraju kandydującego do UE, nakładając kilka trudnych warunków formalnego rozpoczęcia rozmów akcesyjnych. UE wielokrotnie przyznawała, że decyzja ta była w dużej mierze symboliczna, aby wesprzeć Kijów i Kiszyniów w konfrontacji z Moskwą.
Sam status kandydata i rozpoczęcie negocjacji nie oznaczają obowiązkowego przystąpienia kraju do UE, ani też kroki te do niczego nie zobowiązują Brukseli. Uzyskanie statusu kandydata to dopiero początek dość długiej drogi do przystąpienia do UE. Turcja posiada status kandydata od 1999 roku i „negocjuje” członkostwo z UE od 2005 roku, Macedonia Północna od 2005 roku, Czarnogóra od 2010 roku, a Serbia od 2012 roku. Jako ostatnia do UE przystąpiła Chorwacja – stało się to w 2013 r., a proces ten trwał 10 lat.