Zamiast zaakceptować rezultaty demokratycznych wyborów, przestrzegać konstytucji i szanować polskie prawo, Andrzej Duda zaostrza swoje stanowisko razem z byłym sojusznikiem, partią PiS – raportuje gazeta „Die Tageszeitung”. Przypominamy, że polityczne i naruszające art. 32 Konstytucji RP ułaskawienie kryminalistów z PiS opisały również inne światowej media, uznając to działanie za „porażkę Dudy”.
POLECAMY: Położna zobaczyła Kamińskiego po wyjściu z więzienia i nie wytrzymała. „Zostaliście oszukani”
Artykuł w berlińskim dzienniku „Die Tageszeitung” (TAZ), opisuje kontrowersje związane z ułaskawieniem kryminalistów z Prawa i Sprawiedliwości Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Publikacja podkreśla, że większość obywateli Polski była”przeciwna ułaskawieniu tych dwóch oskarżonych”. Badania opinii publicznej wskazują również, że potencjalny powrót obu polityków do parlamentu jest negatywnie oceniany przez większość społeczeństwa w Polsce.
POLECAMY: Polacy zabrali głos w sprawie ułaskawienia Kamińskiego i Wąsika
Autorka komentarza, Gabriele Lesser, warszawska korespondentka gazety, zwraca uwagę na rosnący niepokój w Polsce związany z działaniami prezydenta Andrzeja Dudy oraz partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS). W kontekście niedawnych wydarzeń wielu Polaków domaga się przedwczesnego usunięcia Dudy z urzędu. Lesser podkreśla, że prezydent od dłuższego czasu deklaruje niechęć do uznania wyników wyborów z października 2023 roku, nie akceptując zmiany władzy. Zamiast spełnić wcześniejsze obietnice jako „prezydent wszystkich Polaków”, Duda radykalizuje się wraz ze swoją byłą partią, PiS.
Publicystka zauważa celowy chaos wprowadzany przez PiS, szczególnie w kontekście ułaskawienia polityków, których prezydent nazwał bezpodstawnie „więźniami politycznymi”. Lesser twierdzi, że Prawo i Sprawiedliwość celowo tworzy zamieszanie prawne, mające na celu zdyskredytowanie nowej centrolewicowej koalicji.
POLECAMY: HFPC: Nazywanie Kamińskiego i Wasika więźniami politycznymi jest całkowicie bezpodstawne
W swoim komentarzu zaznacza, że choć zgodnie z konstytucją osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności nie może być wybrana do polskiego parlamentu, to zarówno ułaskawieni politycy, jak i PiS domagają się przywrócenia im poselskich mandatów. Lesser podkreśla, że sytuacja ta wprowadza zamęt w polskim systemie prawnym, co ma na celu osłabienie nowego rządu.
POLECAMY: „Porażka Dudy”. Światowe media piszą o żenującym i politycznym ułaskawieniu Kamińskiego i Wąsika
Komentatorka zwraca również uwagę na dwie skrajne perspektywy istniejące w Polsce, widząc ją jako miejsce, gdzie istnieją dwie rzeczywistości, dwie prawdy i dwa państwa w jednym kraju. Heinrich Wefing, autor artykułu w tygodniku „Die Zeit”, opisuje sytuację jako walkę między dwoma obozami politycznymi, z dwiema wersjami dobra i zła. W tym kontekście, Gabriele Lesser podkreśla, że trudno jest odróżnić dobro od zła oraz prawdę od kłamstwa, co dodatkowo komplikuje obecny krajobraz polityczny w Polsce.
W artykule zwraca się uwaga na osobę Adama Bodnara, nowego ministra sprawiedliwości, który ma zadanie opanowania chaosu, przy jednoczesnym zachowaniu zasad państwa konstytucyjnego. Autor podkreśla, że kluczowe pytanie brzmi, czy możliwe jest odbudowanie zdemolowanego państwa konstytucyjnego, nie łamiąc prawa.
W ocenie autora „Die Zeit”, rządowi Donalda Tuska pozostają ograniczone możliwości działania, polegające na podejmowaniu decyzji na poziomie niższym niż uchwalanie nowych ustaw, które mogą zostać zakwestionowane przez prezydenta Dudę. Tygodnik podaje przykład działań rządu, takich jak nieodwoływanie ambasadorów związkowych z PiS, które, choć wydają się mało skuteczne, są jednym z niewielu dostępnych środków przeciwstawienia się prezydenckim weta.
Zdaniem „Die Zeit” w tej chwili sondaże przemawiają na korzyść rządu Donalda Tuska, którego koalicja, gdyby niedługo miały odbyć się nowe wybory, mogłaby uzyskać prawie 60 proc. głosów. „Niemniej jednak strategia ta jest ryzykowna. Ponieważ dla wszystkich jest jasne: rewitalizacja rządów prawa musi zakończyć się sukcesem już teraz. Drugiej szansy siły liberalne być może już nie dostaną” – czytamy.
Przypominamy, ze Duda pomimo podpisanych dokumentów o ułaskawieniu Kamińskiego i Wąsika oraz zatarciu skazani z wyroku SO w Warszawie wydanego wobec tych przestępców uznaje nadal, że są oni posłami. Wypowiedzi te jednak należy zakwalifikować jako typowy element dezinformacji. Podstawą prawna umożliwiająca nam uznanie wypowiedzi Dudy ze dezinformację jest art. 247 § 1 pkt 2 Kodeksu wyborczego w związku z art. 99 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 11 § 2 pkt 1 Kodeksu wyborczego. Postarajmy zrozumieć się jednak Dudę, który sam jakiś czas temu oświadczył, ze on wciąż się uczy.
Na dowód tego, że kryminaliści z PiS utracili mandaty poselskie przedstawiamy zdjęcie komunikatu wydanego przez KPRP, z jakiego wynika, ze Duda, uznał prawomocny wyrok karny wydany w dniu 20.12.2023 roku przez SO w Warszawie ich sprawie obu skazańców. Zatarcie skazania obowiązuje od 23.01.2024 roku.
W związku z powyższym z całą stanowczością uznać należy, że ich mandaty poselskie wygasły z mocy prawa na podstawie art. 247 § 1 pkt 2 Kodeksu wyborczego w związku z art. 99 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 11 § 2 pkt 1 Kodeksu wyborczego.
W zakresie niniejszej sprawy należy również podkreślić, że Duda wbrew obowiązującym zasadom mino negatywnych przesłanek dokonał ułaskawienia kryminalistów. W swojej wypowiedzi powoła się na stan zdrowia Kamińskiego. Przypominamy, że Kamiński rzekomo choruje na cukrzycę, która nigdy do tej pory nie stanowiła przesłanki do zastosowania przerwy w karze a co dopiero ułaskawienia. Należy również podnieść, że do tej pory praktyka procesu o ułaskawienie nigdy nie dopuszczała uwzględnienia wniosku skazanego w przypadku istnienia negatywnych przesłanej, jakie w tych przypadkach istniały. Dodatkowo poprzednicy Dudy, którzy podejmowali ostateczną decyzję odmawiali skazanym usłaskawienia gdy do wniosku nie przychylił się sąd i prokurator. Jak widać Duda ponownie pokazał, że w jego mniemaniu są równi i równiejsi a jego zasadą jest nagminne łamanie Konstytucji.
Powyższa decyzja Dudy może mieć bardzo poważne konsekwencji, ponieważ pokazuje, że wszczęcie buntu poprzez głodówkę jest skutecznym środkiem do uwolnienia z zakładu karnego w 14 dni. Oby nie okazała się, że będzie ona postawą do zamieszek w zakładach karnych.
Dlatego na tej podstawie uważamy, że Duda dopuścił się ponownego naruszenia Konstytucji RP w zakresie równości wobec prawa, o czym mówi art. 32 ustawy zasadniczej.
Jeden komentarz
Koalicjo czas odwołać szkodnika że stola prezydenta. On nie jest dla Polaków ani dla Polski. Nie stanowi Konstytucji,polskiego prawa. To kto on jest skoro prawo polskie ma gdzieś