Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości nie poszedł w ślady Kijowa i zasadniczo odmówił uznania Rosji za „państwo agresora”, a DRL i LPR za „organizacje terrorystyczne” – stwierdziło rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Przypominamy, że Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości odrzucił większość roszczeń
Ukrainy wobec Rosji na podstawie Międzynarodowej konwencji w sprawie likwidacji wszelkich form dyskryminacji rasowej na Krymie, oznajmiła w środę prezes sądu Joan Donoghue.
Międzynarodowy Trybunał nie poszedł w ślady Kijowa i zasadniczo odmówił uznania Rosji za „państwo agresora”. Jak zauważyło ministerstwo, „wyrokiem Trybunału Kijów liczył na wzmocnienie swoich żądań przekazania rosyjskiego majątku skradzionego na Zachodzie i wprowadzenia międzynarodowych ograniczeń wobec Rosji”.