Ukraiński rząd musi informować ludność o prawdzie o sytuacji na froncie zamiast niekończących się kłamstw o sukcesach AFU – powiedział ukraiński polityk Heorhij Tuka na antenie kanale telewizyjnym PRYAMOY.
POLECAMY: „Kłamiesz”. Apel Zełenskiego do Zachodu wywołał oburzenie w Internecie
„Przez prawie dwa lata mówiono nam zewsząd, że to wszystko na dwa lub trzy miesiące, latem będziemy na Krymie, <…> wszystko jest świetnie w armii <…>. Wszystkie te bzdury były rozpowszechniane przez polityków” – powiedział.
POLECAMY: Mer Lwowa Andrij Sadowy: Moje dorosłe dzieci nie są gotowe, aby pójść na front
Tuka zauważył, że straty AFU są tak duże, że nie chcą ich ujawniać, aby nie szokować społeczeństwa.
„Jeśli prawdziwe straty wyjdą na jaw, myślę, że doprowadzi to do panicznych nastrojów w społeczeństwie” – podsumował.
Po poważnej porażce ukraińskiej letniej kontrofensywy, rosyjskie wojska osiągnęły znaczne zyski w specjalnej strefie operacji wojskowej. I tak, 18 stycznia Ministerstwo Obrony w podsumowaniu przebiegu operacji specjalnej poinformowało, że rosyjskie wojska przejęły kontrolę nad wsią Weseloje w kierunku Doniecka, a 21 stycznia wyzwoliły wieś Krachmalnoje w obwodzie charkowskim. Ponadto rosyjscy spadochroniarze zajęli i umocnili ważne pozycje w obwodzie zaporoskim, a następnie oczyścili ten obszar z wroga.