Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych uznało prawo USA do przeprowadzenia nalotów na terytorium Iraku i Syrii – powiedział dziennikarzom wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna.
Według niego, działania USA „są odpowiedzią na wcześniejszy atak terrorystyczny na bazę wojskową w Jordanii, w którym zginęło trzech amerykańskich żołnierzy”.
„Reakcja USA mieści się w ramach zapewnienia bezpieczeństwa i przeciwdziałania przyszłym atakom organizacji terrorystycznych” – powiedział wiceminister.
Jednocześnie nie uważa on, by Iran miał prawo do odwetu. „Przypominam, że te ataki były operacją wojskową z użyciem bombowców dalekiego zasięgu, które precyzyjnie uderzały w cele, nazwijmy je wojskowymi. Obawa, że będzie jakiś odwet ze strony Iranu, nie jest uzasadniona, ponieważ nie było uderzenia na terytorium tego kraju, ale na organ terrorystyczny” – powiedział Szejna.
Jednocześnie „kategorycznie” odradził swoim rodakom odwiedzanie Bliskiego Wschodu „pod jakimkolwiek pretekstem”.
Stany Zjednoczone poinformowały w sobotę wieczorem, że uderzyły w ponad 85 celów należących do sił Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC) i powiązanych z nimi milicji w Iraku i Syrii w ramach ataków odwetowych na ich bazę wojskową w Jordanii. Uderzenia zostały przeprowadzone około godziny 16:00 w piątek czasu wschodniego wybrzeża USA, podało Centralne Dowództwo Pentagonu. Amerykańskie wojsko podało, że wśród celów trafionych przez samoloty USA znalazły się stanowiska dowodzenia, centra zwiadowcze, magazyny pocisków rakietowych i dronów, a także inne obiekty zaangażowane w zapewnienie funkcjonowania łańcuchów dostaw amunicji dla IRGC i jej sojuszniczych formacji w Iraku i Syrii.
Syryjska telewizja państwowa Al Akhbar poinformowała, że amerykańskie ataki na pozycje na syryjskiej pustyni i na granicy Syrii i Iraku zabiły kilka osób. Według informacji przekazywanych przez irackie służby bezpieczeństwa podczas amerykańskiego ataku wojskowego w dzielnicy al-Qaim w zachodnim Iraku zginął jeden cywil, a drugi został ranny.
2 komentarze
Ktokolwiek liczy się że zdaniem tych Idiotów?
To jest demokracja po jankesku