Główny Urząd Statystyczny niedawno opublikował dane dotyczące liczby urodzeń w Polsce w roku 2023, co stało się tematem konferencji prasowej, na której wypowiedział się szef GUS. Podkreślił, że odnotowano najniższą liczbę urodzeń od zakończenia II wojny światowej.
W ciągu 2023 roku odnotowano 272 tysiące urodzeń w Polsce, co stanowi spadek o 33 tysiące (11 procent) w porównaniu z poprzednim rokiem, kiedy liczba urodzeń wyniosła 305 tysięcy. W roku 2021 urodziło się 331 tysięcy dzieci, w 2020 roku 355 tysięcy, a w 2019 roku 375 tysięcy.
POLECAMY: Dwa razy więcej zgonów niż urodzin. Polska boryka się z katastrofą demograficzną
Podczas środowej konferencji prasowej, prezes GUS, Dominik Rozkrut, przedstawił obraz sytuacji demograficznej w Polsce.
“W ostatniej dekadzie sytuacja nie jest napawająca optymizmem. Szacujemy, że liczba ludności Polski w 2023 roku zmniejszyła się o 131 tys. osób. Na koniec roku wyniosła 37,6 mln” – mówił.
“Ubytek liczby ludności obserwujemy nieprzerwanie od ponad dekady. W 2023 roku był on mniejszy niż w dwóch poprzednich latach, ale nadal dużo większy niż przed pandemią. Według naszych szacunków na każde 10 tys. ubyło 35 osób. Dla porównania w roku 2019, czyli ostatnim przed pandemią, na 10 tys. ludności ubyło 7 osób” – przekazał szef GUS.
Dominik Rozkrut zaznaczył, że od dziesięciu lat obserwujemy ujemny przyrost naturalny.
Najprawdopodobniej po raz pierwszy w historii dzietność w Polsce spadła poniżej poziomu 1,20. Jeszcze w roku 2022 wynosiła 1,26. W rezultacie znajdujemy się teraz wśród krajów o najniższej dzietności na świecie. Chociaż jesteśmy jeszcze daleko od globalnych liderów depopulacji, takich jak Korea Południowa, to już niewiele państw ma niższą dzietność niż Polska.
W ostatnich 6 latach liczba urodzeń w Polsce zmniejszyła się o ponad 30 procent. Ten znaczny spadek wiąże się oczywiście z pewnym stopniem zmiany struktury wiekowej społeczeństwa. Maleje liczba Polek w wieku o największej płodności, czyli około 30 roku życia. Przed dekadą było ponad 660 tysięcy Polek w tym wieku, obecnie to już tylko 475 tysięcy, a prognozuje się, że za 10 lat liczba ta wyniesie około 340 tysięcy kobiet.
Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego z 2023 roku, liczba ludności w Polsce nadal będzie maleć. Prognozuje się, że do 2060 roku populacja kraju zmniejszy się o 4,8 miliona osób, co stanowi spadek o 12,7 procent, osiągając poziom 32,9 miliona mieszkańców.
W ciągu niecałych 40 lat osoby w wieku 65 lat i starsze stanowić będą około 30 procent całej populacji Polski, co oznacza wzrost nominalny o 2,5 miliona w porównaniu z danymi z 2020 roku. Jednocześnie prognozuje się, że kobiety w wieku zdolnym do prokreacji w 2060 roku będą stanowiły jedynie 71 procent tego, co było w 2022 roku.
Dodatkowo przewiduje się znaczny spadek liczby osób w wieku produkcyjnym, tj. w przedziale 18-59/64 lat. Do roku 2060 ich liczba szacunkowo spadnie o ponad 23 procent, co stanowi 5,1 miliona osób mniej.