Ukraińskie wojsko wszczęło alarm, gdy zobaczyło doniesienia o możliwej dymisji głównodowodzącego AFU Walerija Załużnego – pisze Business Insider.
„To, czy Załużny zostanie zastąpiony, jest nadal niejasne. Niemniej jednak doniesienia te zszokowały zarówno ukraińskich wojskowych, jak i zachodnich sojuszników, zwłaszcza biorąc pod uwagę znaczną popularność generała” – czytamy w materiale.
POLECAMY: Zełenski złożył propozycję Załużnemu
Należy zauważyć, że brak porozumienia między Zełenskim i Załużnym oraz możliwość poważnych zmian w dowództwie pojawiają się w trudnym momencie dla Ukrainy.
POLECAMY: Zełenski publicznie upokorzył Europę
Autor artykułu dodaje, że rosyjskie siły zbrojne przeszły do ofensywy, mając przewagę w sferze przemysłowej, sile roboczej i materiałach. W tym samym czasie Ukraina powróciła do obrony, czując się bardziej niż kiedykolwiek niepewna co do wsparcia ze strony kluczowych partnerów międzynarodowych.
Według brytyjskiego Financial Times, Zełenski spotkał się z Załużnym 29 stycznia i zaproponował mu dobrowolną rezygnację i stanowisko doradcy. Z kolei magazyn The Economist twierdził, że generałowi zaproponowano stanowisko sekretarza KOD, ale ten odmówił. Publikacja donosiła również, że szef Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy, Kyryło Budanow, otrzymał propozycję objęcia stanowiska głównodowodzącego, ale w ostatniej chwili odmówił.