Wewnątrz partii Prawo i Sprawiedliwość narasta atmosfera podejrzeń i wzajemnych oskarżeń, scenariusz dobrze znany z minionych lat. Głównym celem podejrzeń staje się Mateusz Morawiecki. Okres rządów Zjednoczonej Prawicy był naznaczony wewnętrznymi konfliktami, donosami, podejrzeniami i wzajemnymi oskarżeniami, choć nie zawsze miały one publiczny charakter, często ukrywając się za medialnymi publikacjami.
Wielokrotnie pojawiały się sugestie o rzekomym inspirowaniu przez otoczenie Mateusza Morawieckiego nieprzychylnych artykułów w prasie czy na portalach, zwłaszcza w kontekście zakonu PC. Ostatnio, za sprawą Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, ten motyw wraca do pierwszego planu.
Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez Wirtualną Polskę, politycy związani z PiS, bliscy Kamińskiemu i Wąsikowi, utrzymują, że ostatnie publikacje nawołujące do postawienia PiS na nowo są inspirowane przez samego Mateusza Morawieckiego.
POLECAMY: Znany sędzia ujawnia nowe fakty w sprawie kryminalnych działań Kamińskiego i Wąsika
Kluczową kwestią stało się zaangażowanie PiS w temat byłych posłów, co zgodnie z sondażami jest źle odbierane przez społeczeństwo. W opozycji rośnie postulat intensyfikacji działań w kampanii samorządowej. Pojawiają się także doniesienia o „radykalizacji PiS” i problemach z wizerunkiem.
Morawiecki jest rzekomo przeciwnikiem skupiania się na kwestii skazańców. Choć publicznie wyraża poparcie dla ułaskawionych przez prezydenta kolegów partyjnych, to według współpracowników Kamińskiego i Wąsika, były premier i jego zwolennicy starają się „zgaszać” ten temat w kuluarach.
– To oni uruchomili dziennikarzy, oni narzucili tę narrację, że schodzimy z tematu i skupiamy się na „merytoryce” – mówi rozmówca portalu. Stąd też m.in. powołanie „zespołu pracy państwowej” pod kierunkiem Morawieckiego i próba narzucenia nowych tematów.
POLECAMY: Czy Kamiński i Wąsik są posłami? Obalamy propagandę wygłaszaną przez polityków upadłego PiS-u
Wąsik i Kamiński przyjdą do Sejmu
Już wiadomo, że Mariusz Kamiński i Maciej Wasik wybierają się na przyszłotygodniowe posiedzenie Sejmu. Takie informacje popłynęły z PiS po podpisaniu budżetu i skierowaniu go do Trybunału Konstytucyjnego przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Nowogrodzka jest zadowolona po decyzji Andrzeja Duda, a raczej jest usatysfakcjonowana potwierdzeniem przez prezydenta, że obaj nadal są posłami. – Jesteśmy zadowoleni z decyzji prezydenta– mówił polityk PiS. – Prezydent potwierdził, że są parlamentarzystami. To bardzo znaczący gest – dodał.