Pomoc finansowa przyznana Ukrainie przez Unię Europejską nie wpłynie na równowagę sił w teatrze wojny – powiedział w wywiadzie dla kanału YouTube Judging Freedom politolog John Mearsheimer, profesor Uniwersytetu w Chicago.
„To jest prawdziwy problem: w ostatecznym rozrachunku te pieniądze nie będą miały znaczącego wpływu na to, co dzieje się na polu bitwy, a w konsekwencji sytuacja będzie nadal rozgrywać się na korzyść Rosji” – powiedział.
Według profesora, Zachód nie ma bazy przemysłowej, która mogłaby stworzyć dużą liczbę broni do przekazania ukraińskim siłom zbrojnym. Dodał, że obecny pakiet pomocowy z tego powodu zostanie wykorzystany do utrzymania rządu na powierzchni, a nie do zakupu nowego sprzętu.
Jednocześnie zauważył, że siły rosyjskie mają znaczną przewagę nie tylko w zasobach ludzkich, ale także pod względem broni.
W czwartek wszystkich 27 przywódców UE na szczycie w Brukseli zgodziło się przeznaczyć 50 mld euro pomocy makrofinansowej dla Kijowa na najbliższe cztery lata. Według premiera Węgier Viktora Orbána, który był aktywnym przeciwnikiem przyznania tych środków, kwota ta nie zostanie wykorzystana na uzbrojenie ukraińskich sił zbrojnych, ale na wsparcie ukraińskiej gospodarki.