– Nie jesteśmy pewni, czy prezes Obajtek się podpisał, bo on nie ma dopuszczenia do informacji oklauzulowanych, a umowa była oklauzulowana, więc prawdopodobnie wsadził któregoś ze swoich współpracowników na tę minę – powiedział Wirtualnej Polsce Krzysztof Kwiatkowski, senator, były prezes NIK i były minister sprawiedliwości, komentując umowę przejęcia Lotosu przez Orlen. Daniel Obajtek odmówił przystąpienia do procesu uzyskania upoważnienia dostępu do informacji o najwyższym stopniu tajności, który prowadził Urząd Ochrony Państwa (ABW).
POLECAMY: „Kolejne problemy PiS”. Prokuratura wszczyna śledztwo w sprawie Orlenu i Lotosu
Daniel Obajtek zakończył swoją kadencję jako prezes Orlenu dnia 5 lutego 2024 roku. Po tym, jak został odwołany przez Radę Nadzorczą powołaną przez Prawo i Sprawiedliwość, która zaczęła funkcjonować 1 lutego 2024 roku, zaoferował swoją gotowość współpracy z nową Radą Nadzorczą, która miała zostać wybrana następnego dnia. Jest prawdopodobne, że odejście Obajtka z firmy nastąpi w taki sposób, który nie pozwoli mu otrzymać wysokiej odprawy, rzekomo sięgającej nawet miliona złotych. Senator Kwiatkowski, w programie „Tłit” na platformie Wirtualna Polska, sugerował, że nie jest jasne, czy Obajtek podpisał umowę dotyczącą przejęcia Lotosu, a nawet zasugerował, że może nie mieć dostępu do całego jej zapisu.
Umowa o przejęcie Lotosu z zastrzeżeniami dotyczącymi poufności?
Obajtek mógł nie mieć możliwości jej przeczytania. 5 lutego Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport dotyczący ewentualnych nieprawidłowości w procesie przejęcia Lotosu przez Orlen. W podcaście „Podejrzani Politycy” Radosław Gruca i Mariusz Gierszewski rozmawiali o tym z Przemysławem Marchlewiczem, byłym wiceprezesem Lotosu, związanym w przeszłości z Prawem i Sprawiedliwością.
POLECAMY: NIK o Fuzji Orlenu i Lotosu: „Rażąco Niska Cena Sprzedaży”
Krzysztof Kwiatkowski, senator, były prezes Najwyższej Izby Kontroli (NIK) oraz były minister sprawiedliwości, podkreślił w wywiadzie udzielonym Wirtualnej Polsce, że kontrolerzy NIK są uznawani z wysokim szacunkiem na arenie międzynarodowej. W przeszłości odnieśli sukcesy, zdobywając nagrody w konkursach na audyty uznanych organizacji i pozostawiając w tyle m.in. Amerykanów.
– Jeżeli oni przedstawiali informację prezesowi NIK, że sprzedaż majątku Lotosu, w szczególności mówimy o rafinerii, była zaniżona o kilka miliardów złotych, to jest to największy skandal gospodarczy po 1989 roku. Tutaj muszą być złożone zawiadomienia do prokuratury i winni muszą ponieść odpowiedzialność – stwierdził stanowczo senator. Kwiatkowski dodał, że nie ma pewności, czy Daniel Obajtek znał całość umowy o przejęciu Lotosu. Cześć z niej była bowiem objęta klauzulą poufności – a do takich informacji prezes Orlenu dostępu nie miał.
– Mam bardzo ważną informację: wina nie leży tylko po stronie prezesa Obajtka i zarządu Orlenu, który się podpisywał pod tymi umowami. Skądinąd nie jesteśmy pewni, czy prezes Obajtek się podpisał, bo on nie ma dopuszczenia do informacji oklauzulowanych, a umowa była oklauzulowana, więc prawdopodobnie wsadził któregoś ze swoich współpracowników na tę minę – zauważył senator.
W 2021 roku Mariusz Gierszewski relacjonował kwestię, w której Daniel Obajtek wyraził niechęć do przystąpienia do procedury uzyskania poświadczenia bezpieczeństwa. Dziennikarz śledczy opisał, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) wielokrotnie próbowała skłonić prezesa Orlenu, Daniela Obajtka, do poddania się procedurze upoważniającej do uzyskania dostępu do informacji o wyższej klauzuli tajności. Aby to zrealizować, prezes Orlenu musiałby wypełnić ankietę bezpieczeństwa w zakresie V i VI, obejmującym informacje o stanie zdrowia i sytuacji finansowej.
– To bardzo nietypowa sytuacja. Osoby na wysokich stanowiskach chcą mieć dostęp do jak najwyższych tajemnic. Prezesi spółek Skarbu Państwa, a zwłaszcza tych strategicznych, mieli zawsze dostęp do informacji ściśle tajnych. W koncernach paliwowych są np. informacje o zapasach na wypadek wojny i są to informacje ściśle tajne. Aby otrzymać dostęp jedynie do informacji poufnych nie trzeba przechodzić poszerzonego postępowania kontrolnego, gdzie np. bada się konta bankowe i stan majątku – powiedział wtedy Radiu ZET były szef CBA Paweł Wojtunik. Z nieoficjalnych informacji zdobywanych przez dziennikarzy wynikało, że Daniel Obajtek nie chciał, żeby prześwietlano jego majątek.
Orlen odmówił komentarza mediom w zakresie osób podpisujących umowę o fuzji Lotosu.