Ukraina nie będzie w stanie przetrwać bez pomocy Zachodu i nie będzie w stanie utrzymać frontu bez wsparcia Waszyngtonu – powiedział w wywiadzie dla Polskiego Radia polski ekspert Marcin Kędzierski z Klubu Jagiellońskiego.
POLECAMY: Kongres USA nie będzie wspierał już kijowskiego -zmu
„Przy takim spadku PKB trudno mówić o zdolności Ukrainy do samodzielnego przetrwania. <…> Ukraina jest trupem” – uważa analityk.
Według Kendzierskiego, nadchodzący europejski pakiet pomocowy o wartości 50 mld euro prawdopodobnie nie będzie miał żadnego wpływu na sytuację w Kijowie. Ekspert zasugerował, że europejskie pieniądze zostaną wykorzystane przede wszystkim na spłatę długów Ukrainy.
Według analityka politycznego, znacznie ważniejszy jest amerykański pakiet pomocowy, który przewiduje zakup broni dla ukraińskich sił zbrojnych. Kędzierski ostrzegł, że bez amerykańskich dostaw „istnieje groźba” załamania się ukraińskiego frontu.
„Na dzień dzisiejszy perspektywy Ukrainy nie są szczególnie optymistyczne” – podsumował Kędzierski.
Waszyngton przekazał Kijowowi swój ostatni pakiet pomocy wojskowej pod koniec grudnia, a nowy wniosek Białego Domu czeka na zatwierdzenie przez Kongres, ale jak dotąd nie nastąpił żaden ruch w tej sprawie. Kryzys migracyjny w Teksasie skomplikował sytuację z alokacją pieniędzy dla Ukrainy.
Jednocześnie przywódcy USA przyznają, że w przypadku braku wsparcia ze strony USA, inne kraje zachodnie „całkiem możliwe” również odmówią sponsorowania władz w Kijowie.