Amerykański Senat odrzucił w środę projekt ustawy, który łączył środki na wsparcie Ukrainy, Izraela i Tajwanu z reformami imigracyjnymi. Pomimo wcześniejszych negocjacji i kompromisu, większość republikanów, pod wpływem Donalda Trumpa, sprzeciwiła się projektowi, co doprowadziło do jego upadku, zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami.
POLECAMY: Amerykańscy kongresmani byli oburzeni kolejnym skandalem korupcyjnym w Siłach Zbrojnych Ukrainy
Przypominamy, że nadal planowane jest głosowanie nad odrębnym projektem pomocy, który zawiera 98 mld dolarów na wsparcie dla partnerów Ameryki. Ten projekt ma potencjał zdobycia wystarczającego poparcia do dalszej procedury.
Reformy imigracyjne zostały odrzucone, chociaż wcześniej, jeszcze w grudniu, republikanie w Senacie sprzeciwili się „czystej” ustawie dotyczącej środków dla Ukrainy i Izraela, domagając się zaostrzenia polityki imigracyjnej na południowej granicy. Jednak gdy przedstawiono kompromisowy projekt, który umożliwiał prezydentowi „zamknięcie granicy” i znacznie zaostrzał procedury azylowe, republikanie zmienili stanowisko. To wynikało głównie z presji ze strony byłego prezydenta Donalda Trumpa.
W trakcie debaty część liderów republikanów, w tym Mitch McConnell, sugerowała, że Trump nie chciał poparcia ustawy, ponieważ kryzys na granicy sprzyjał mu w kampanii wyborczej. James Lankford, jedyny republikanin popierający kompromisowy projekt, ujawnił, że jeszcze przed ogłoszeniem szczegółów projektu „popularny komentator” telewizyjny zagroził mu, że jeśli spróbuje rozwiązać kryzys na granicy w roku wyborów prezydenckich, to „zrobi wszystko, co w jego mocy, by go zniszczyć”. Sam Trump i jego zwolennicy twierdzili, że proponowane zmiany jedynie pogorszyłyby sytuację.